Groził elbląskim prokuratorom. Akt oskarżenia jest od dwóch lat, a proces nie rusza
Zbigniew S. według aktu oskarżenia sprzed ponad dwóch lat, znieważał szefa Prokuratury Rejonowej w Elblągu, a także groził mu "pozbawieniem wolności i zakuciem w kajdanki". Teraz kolejny elbląski sędzia zapoznaje się ze sprawą.
Zbigniew S. bloger i biznesmen był znany elblążanom szczególnie wtedy, gdy wyszła na jaw sprawa pobicia 11-letniego chłopca. 30 listopada 2016 roku na Facebooku umieścił wpis, w którym nawoływał, by otoczyć siedzibę Prokuratury Rejonowej w Elblągu, "pozbawić wolności szefa prokuratury i zakuć go w kajdanki". Mało tego, zadzwonił do niego i powtórzył groźby. Nie skończyło się na prokuratorze, groził także rektorowi jednej z elbląskich uczelni.
Te działania nie pozostały niezauważone przez wymiar sprawiedliwości. Prokuratura Regionalna w Gdańsku wystąpiła do Prokuratury Okręgowej w Słupsku o wyznaczenie podległej jednostki. Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Chojnicach. Blogerowi postawiono pięć zarzutów, m.in. znieważenia szefa prokuratury i rektora elbląskiej uczelni, nawoływanie do pozbawienia wolności prokuratora oraz kierowanie w stosunku do niego gróźb.
Akt oskarżenia przeciw Zbigniewowi S. trafił do elbląskiego sądu. Ten zwrócił się do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu dla Krakowa Śródmieścia (z uwagi na inne toczące się przed tamtym Sądem postępowania, w których stosowane jest tymczasowe aresztowanie). W maju 2018 roku było wiadomo, że nie ma na to zgody Sądu Najwyższego.
Sąd Rejonowy w Elblągu wyznaczył termin rozprawy na 24 stycznia tego roku. Nie odbyła się ona, ponieważ nie doprowadzono z Krakowa oskarżonego.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie uznała, że Areszt Śledczy w Elblągu nie jest przystosowany do przetrzymywania osadzonych stwarzających zagrożenie społeczne
- wyjaśniał sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Obecnie nie ma terminu rozprawy w tej sprawie i postępowanie nadal pozostaje zawieszone na mocy postanowienia z 12 kwietnia tego roku.
Postępowanie napotyka na trudności o charakterze formalnym (z uwagi na okoliczności będące podstawą wyłączenia niektórych sędziów); obecnemu referentowi sprawa została przydzielona 3 grudnia, sędzia ten zapoznaje się z aktami sprawy
- informuje sędzia Tomasz Koronowski.
Przypomnijmy sprawę pobicia jedenastolatka:
24 listopada 2016 roku Piotr U. zaatakował 11- letniego chłopca. Mężczyzna zepchnął go z siodełka roweru, okładał pięściami i kopał po głowie. Mężczyzna był już notowany za groźby i uszkodzenie mienia. Policja przesłuchała go i wnioskowała o dozór policyjny do Prokuratury Rejonowej w Elblągu. Ta zdecydowała, że sprawca miał się stawiać na komendzie trzy razy w tygodniu. Mężczyzna jednak nie przestrzegał zastosowanego dozoru policyjnego.
Prokurator Okręgowy w Elblągu 5 grudnia wystąpił do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku o wyznaczenie innej jednostki do kontynuowania postępowania dotyczącego pobicia 11-latka. Prokurator Regionalny uznał, że w celu uniknięcia zarzutów braku obiektywizmu (chodziło o powiązania rodzinne Piotra U.), sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, by ta wyznaczyła inną prokuraturę rejonową. Wybrała tę w Kartuzach. Dodatkowo prokurator regionalny miał zastrzeżenia wobec sposobu prowadzenia sprawy przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu.
Doszło do rozprawy sądowej. Piotr U. został skazany na pięć lat więzienia. Ma również zapłacić trzy tysiące złotych tytułem zadośćuczynienia poszkodowanemu chłopcu.