Czy którakolwiek matka mogłaby się spodziewać, iż kiedyś jej własne dziecko zagrozi, że ją zabije? To właśnie spotkało pewną mieszkankę Braniewa. Jej pijany syn wielokrotnie groził, że pozbawi swoją rodzicielkę życia. Kobieta o całej sprawie poinformowała policjantów. Teraz mężczyźnie grożą 2 lata więzienia.

Sprawa miała swój początek już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy na policję zgłosiła się 67-letnia kobieta. Utrzymywała, że przez ostatnie kilka dni jej syn, znajdujący się pod wpływem alkoholu awanturował się. Mając już dość tej sytuacji, kobieta postanowiła o całej sprawie poinformować funkcjonariuszy dzień po kolejnej kłótni. Z rozmowy z nią wynikło, że jej 41-letni syn wielokrotnie groził, że ją zabije.

Czynności wyjaśniające pozwoliły na ustalenie, że mężczyzna odbywał wcześniej karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodzicielką. Policjanci przedstawili mężczynie zarzut kierowania gróźb pod aresem matki. 41-latek nie przyznał się do winy. Zebrany przez funkcjonariuszy materiał dowodowy pozwolił na wystosowanie wobec niego aktu oskarżenia. Na mocy art. 190 Kodeksu Karnego za groźby karalne mężczyzna może trafić do więzienia na 2 lata.