› policja
14:48 / 11.08.2016

Grozili, zastraszali, teraz… posiedzą

Grozili, zastraszali, teraz… posiedzą

21-letni Sebastian R. oraz 46-letni Grzegorz S. zostali zatrzymani przez policjantów do sprawy kierowania gróźb wobec swojego sąsiada. Dodatkowo 21-latek usłyszał również zarzut podpalenia drewnianego domku, który znajdował się na posesji mężczyzny, któremu wcześniej grozili. Obaj sprawcy trafili decyzją sądu na 3 miesiące do aresztu. Policja nie wyklucza innych zatrzymań w tej sprawie.

Cała sytuacja miała miejsce w jednej z podelbląskich miejscowości. Zarówno ofiara jak i sprawcy gróźb znali się. Konflikt ten eskalował przez jakiś czas. Najpierw dochodziło do utarczek słownych, a gdy w pewnym momencie mężczyzna nie chciał przystać na propozycje sprawców – doszło do gróźb. Jak ustalili policjanci miała to być propozycja dotycząca pracy przy naprawie pojazdów. Ale mężczyzna odmówił uznając, że mogą to być jakieś „szemrane” interesy, z którymi nie chce mieć nic wspólnego. Sprawcy, aby zachęcić go do zmiany decyzji mieli podjeżdżać pod jego dom i np. rzucać siekierą w drzwi wejściowe. Mężczyzna mimo tego jednak nie uległ. W sierpniu doszło do podpalenia znajdującego się na posesji dziecięcego drewnianego domku ze ślizgawką.

Policjanci zatrzymali dwóch sprawców: 21-letniego Sebastiana R. oraz 46-letniego Grzegorza S. 21-latek przyznał się do wspomnianego podpalenia. Funkcjonariusze nie wykluczają dodatkowych zatrzymań. Wobec obu mężczyzn wystąpiono z wnioskiem o areszt. Wczoraj, sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował obu mężczyzn na 3 miesiące. Obaj, byli wcześniej karani. Za groźby oraz zniszczenie mienia może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%