Grupa referendalna skarży do PKW na dyrektora Soję
Kazimierzowi Falkiewiczowi, pełnomocnikowi grupy referendalnej Wolny Elbląg nie spodobało się pismo, jakie dyrektor Departamentu Edukacji Andrzej Soja skierował do dyrektorów szkół w Elblągu. Pełnomocnik poczuł się urażony i poskarżył się do Państwowej Komisji Wyborczej.
Cóż takiego napisał Andrzej Soja do dyrektorów elbląskich szkół, że spotkało się to z tak ostrą reakcją pełnomocnika Wolnego Elbląga Kazimierza Falkiewicza? Otóż dyrektor Soja zwrócił uwagę zarządzającym elbląskimi szkołami, że w związku z pojawiającymi się informacjami o prowadzeniu przez grupę referendalną akcji agitujących do odwołania władz samorządowych miasta Elbląga w elbląskich placówkach oświatowych, zwracali baczną uwagę czy na terenie ich obiektów nie pojawiają się materiały zawierające nieprawdziwe informacje, szkalujące obecne władze miasta. Soja przypomniał także, że szkoły i placówki oświatowe powinny być wolne od działań jakiejkolwiek partii lub ugrupowania politycznego.
To pismo, według Falkiewicza znieważa grupę referendalną. Dlatego zdecydował się na złożenie protestu wyborczego na działania dyrektora Andrzeja Soję.
- Odnosząc się do zamieszczonych w piśmie treści twierdzę, że są świadomym pomówieniem Grupy Referendalnej o prowadzenie niezgodnych z prawem działań. Insynuacją, która ma na celu sugerować, że pojawiające się w przestrzeni publicznej miasta ulotki agitujące za odwołaniem prezydenta Grzegorza Nowaczyka są wykonane przez Grupę Referendalną i rozprowadzane za naszym pośrednictwem - pisze w proteście wyborczym Kazimierz Falkiewicz.
Grupa referendalna uważa, że to pismo dyrektora Departamentu Edukacji Andrzeja Soi to swoista forma prowadzenia przez władze samorządowe negatywnej kampanii wymierzonej przeciwko grupie referendalnej i idei referendum w Elblągu.