Grzegorz Nowaczyk: Nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej
fot. Konrad Kosacz
Jaki będzie obecny rok dla elbląskich sportowców? Czy możemy spodziewać się reprezentanta z naszego miasta podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro? To tylko niektóre pytania, które zadaliśmy Grzegorzowi Nowaczykowi – prezydentowi Elbląga – podczas Elbląskiej Gali Sportu. Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z prezydentem tylko i wyłącznie na tematy dotyczące sportu.
Grzegorz Nowaczyk miniony rok podsumował jako okres pozytywny i dobry dla elbląskiego sportu. Jak sam podkreślił – największe sukcesy odnosiliśmy w piłce nożnej i ręcznej, nie zabrakło świetnych występów wśród sportowców w dyscyplinach indywidualnych: karate, tenis stołowy oraz ziemny, a także boks, kajakarstwo i podnoszenie ciężarów.
Czego zabrakło prezydentowi miasta? - Na pewno brakuje mi sukcesu w dyscyplinach najbardziej widowiskowych, takich jak: piłka nożna, czy tenis. - W piłce nożnej spadek Olimpii z pierwszej ligi na pewno należał do wydarzeń z kategorii pejoratywnych.
- W dzisiejszych czasach na trzy drużyny piłkarskie mieć dwa, czy trzy boiska to zdecydowanie zbyt mało. - przyznał Grzegorz Nowaczyk. - Cieszy mnie fakt, że Olimpia Elbląg wraz z Olimpią 2004 doszły do porozumienia, ponieważ Elbląga nie stać na utrzymanie trzech drużyn w II lidze piłki nożnej.
Życzenia prezydenta Elbląga są bardzo przyziemne: - Chciałbym, żeby nasze piłkarki ręczne cały czas walczyły w ekstraklasie. Na pewno zależy mi na tym, aby elbląskie drużyny piłkarskie odgrywały ważną rolę w II lidze, a w przyszłości biły się o awans do I ligi. - kontynuował Grzegorz Nowaczyk – Pod koniec roku 2013 chciałbym, żeby w naszym mieście powstał Zjednoczony Klub Sportowy, czyli jeden klub wychowujący elbląskich piłkarzy.
- Sandra Kruk i Wojciech Załuski to jest ten potencjał, ale również w sportach zimowych mamy wielkie szanse na wystawienie reprezentanta w kadrze olimpijskiej. - podsumował Nowaczyk.