Grzegorz Schetyna spotkał się z mieszkańcami Elbląga
fot. Konrad Kosacz / elblag.net
Kolejny ważny dla Platformy Obywatelskiej polityk przyjeżdża do naszego miasta z poparciem dla Elżbiety Gelert. Grzegorz Schetyna, wiceprzewodniczący PO, rywal Donalda Tuska w łonie partii, spotkał się także z mieszkańcami Elbląga.
- Przyjechałem do Elbląga, aby namawiać nie tylko do poparcia najlepszej kandydatki na prezydenta miasta – Elżbiety Gelert, ale również do udziału w tych wyborach samorządowych – mówił Grzegorz Schetyna.
Schetyna zaznaczył, że wielkim sukcesem jest mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim – nie tylko w wymiarze lokalnym, ale również ogólnopolskim.
- Otwierają się nowe możliwości współpracy dla miasta, regionu i kraju z Rosją – mówił Schetyna. – Musimy zrobić wszystko, aby pomóc ludziom przezwyciężyć ich problemy, głównie z brakiem pracy. Tak, jak po zniesieniu granic z Niemcami, przez jakiś czas pozostawała jeszcze wśród ludzi pewna nieufność, tak podobnie jest teraz z małym ruchem granicznym. Musimy pamiętać, że Rosja nie jest dla nas wrogiem, ale partnerem.
Schetyna apelował także o dużą frekwencję w drugiej turze wyborów samorządowych w Elblągu.
- Nie traktujmy tych wyborów, jako coś na jeden rok. Musi nastąpić kontynuacja na kolejne cztery lata kadencji – przekonywał wiceprzewodniczący PO.
Danuta Zwierska pytała czy jest szansa na zmiany w prawie lokalowym oraz w ograniczeniu wszechwładzy spółdzielni mieszkaniowych.
- W wielu spółdzielniach ludzie, emeryci muszą płacić fundusz socjalny, a te środki są później wypłacane pracownikom spółdzielni – mówił elblążanka.
- Trwa debata w sprawie dalszego losu spółdzielni mieszkaniowych – odpowiadał Schetyna. – Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że lobby spółdzielcze jest silne, nawet w parlamencie. Potrzebujemy jeszcze czasu, aby to zmienić. Jeśli chodzi o prawo lokalowe, wiemy, że preferuje ono lokatorów a nie właścicieli mieszkań. To również trzeba zmienić
Jerzy Wcisła, dyrektor Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie pytał o pomoc i wsparcie polskiego rządu dla Elbląga w kontaktach z Obwodem Kaliningradzkim. Zwłaszcza ważne jest to w kontekście możliwości rozwojowych portu elbląskiego.
- Port, jeśli się rozwinie, może generować wokół wiele miejsc pracy. To ma dla nas, elblążan kapitalne znaczenie – mówił Jerzy Wcisła.
- Rosjanie szukają z nami możliwości współpracy – odpowiadał Schetyna. – Chcą być bramą pomiędzy Unią Europejską a Chinami. Nie powinniśmy bać się tych kontaktów z Rosją. Musimy zrobić wszystko, aby ta współpraca była dla nas korzystna. To są zadania dla ministerstwa gospodarki.
Jerzy Wcisła pytał jeszcze czy porty na Zalewie Wiślanym mogą zostać objęte zasięgiem małego ruchu granicznego. Schetyna odpowiadał, że będą w tym temacie prowadzone rozmowy.
Padło też pytanie, jakie refleksje po referendum w Elblągu ma Grzegorz Schetyna oraz dlaczego PO nie reagowała wcześniej na nieprawidłowości w rządzeniu miastem przez przedstawicieli partii.
- W Rybniku ponieśliśmy porażkę, gdzie nasz kandydat przegrał walkę o mandat senatorski. W Elblągu zadziałał mechanizm demokracji, czyli referendum w sprawie odwołania prezydenta i radnych miejskich – mówił Schetyna. – Platforma Obywatelska jest partią proregionalną. Wielu naszych liderów przedtem zasiadało we władzach województw. Samorząd lokalny jest dla nas bardzo ważny. Cios, który w referendum otrzymaliśmy w Elblągu, bardzo nas zabolał. Na pewno już nie popełnimy błędów w Elblągu. Chcemy, aby Elżbieta Gelert wygrała wybory prezydenckie w tym mieście, bo mamy pewność, że to najlepsza kandydatka na ten urząd. Chcemy teraz intensywnie pracować na rzecz tego miasta i regionu.
Piotr Wojnowski wskazywał, że w niedzielnych wyborach elblążanie będą wybierali pomiędzy Elżbietą Gelert, dyrektorem doskonale zarządzanego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, a Jerzym Wilkiem, który obecnie pełni funkcję likwidatora spółdzielni ELSIN.
- Nie rozumiem nikłej polityki informacyjnej na temat świetnych wyników zarządzanego przez Elżbietę Gelert szpitala. Mamy się czym chwalić. A co zrobił Pan Wilk dla ELSINU? Zniszczył firmę. Teraz zaś musi spółdzielnię likwidować. Podobnie jest z rządem PO. Mamy się czym chwalić, kraj się modernizuje i rozwija, a w mediach tylko ciągle słychać o aferach.
Grzegorz Schetyna odpowiadał, że media są już być może zmęczone rządami Platformy Obywatelskiej w Polsce. Stąd zamiast o wielu sukcesach rządu PO, wolą pisać o wpadkach, czy tym, co się nie powiodło.
- Proszę nie mieć złudzeń, że Prawu i Sprawiedliwości zależy na Elblągu. PiS traktuje Elbląg jedynie, jako sygnał do marszu o przejęcie władzy. Gdzie jest teraz kandydat na prezydenta Elbląga tej partii? W Warszawie, zamiast wśród elblążan – mówił Grzegorz Schetyna.
Elżbieta Gelert odpowiadała, że specjalnie nie chce teraz nagłaśniać sukcesów Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, ponieważ mogłoby to zostać odebrane, jako chęć wsparcia się szpitalem w kampanii wyborczej.
Kolejne pytanie dotyczyło unikania debat wyborczych przez Jerzego Wilka. – Czy spotka się Pani na takiej debacie twarzą w twarz z Jerzym Wilkiem?
- Jerzy Wilk i jego sztab ciągle unikają bezpośrednich debat. Zmieniają terminy, mają wiele żądań i zastrzeżeń – mówiła Elżbieta Gelert. – Nie wiem już teraz czy kandydat PiS pojawi się na debacie w Telewizji Olsztyn i Telewizji Elbląskiej. Ja będę.
Krzysztof Sidorkiewicz pytał, czy Elżbieta Gelert, podobnie jak Jerzy Wilk, będzie dążyła do zmiany nazwy Ronda Kaliningrad?
- Słyszałam o tym pomyśle. Jednak uważam, że ponieważ bardzo zależy nam na dobrej współpracy z Obwodem Kaliningradzkim, nie powinniśmy takimi gestami niszczyć naszych dobrych relacji. To miasto nazywa się Kaliningrad i jest naszym miastem partnerskim. Jednak jeśli jest taka wola, aby jakiemuś rondu nadać nazwę Żołnierzy Wyklętych, chętnie wybudujemy kolejne – zadeklarowała Elżbieta Gelert.