› polityka
09:25 / 18.05.2017

Grzegorz Schetyna spotkał się z mieszkańcami Elbląga (fotorelacja)

Grzegorz Schetyna spotkał się z mieszkańcami Elbląga (fotorelacja)

fot. Marcin Mongiałło

Po konferencji prasowej z dziennikarzami przyszła kolej na elblążan. Wczoraj około godziny 19.00 zakończyło się spotkanie Grzegorza Schetyny z mieszkańcami Elbląga. Oprócz przewodniczącego Platformy Obywatelskiej byli na nim obecni także posłowie Agnieszka Hanajczyk i Stanisław Lamczyk oraz prezydent Elbląga Witold Wróblewski i wiceprezydent naszego miasta Jacek Boruszka.

Spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia Grzegorza Schetyny.

Ostatnie wybory w Holandii czy Francji były odpowiedzią na populizm. Odpowiedzią na ksenofobię, populizm jest aktywność

- mówił przewodniczący PO, który poruszał m.in. sprawy aktualnej sytuacji w Polsce i na świecie.

fot. Marcin Mongiałło

Następnie pytania zadawali elblążanie. Jako pierwszy z zapytaniami do przewodniczącego PO zwrócił się Mariusz Lewandowski:

Jest pan pierwszym znaczącym politykiem Platformy Obywatelskiej, który miał odwagę przyjechać do Elbląga

- tym wprowadzeniem rozpoczął swoją długą wypowiedź. Poruszone zostały sprawy m.in. tajemniczego dokumentu:

Apeluję, aby rozpocząć czyszczenie sytuacji w Elblągu od ujawnienia tego dokumentu. (...) 5 lat temu udało nam się uniknąć największego skoku na majątek miasta. Chodzi o aquapark. (...) 15 dni przed referendum ta spółka ogłosiła upadłość

- prowadził swój długi monolog elblążanin. To nie podobało się wielu innym uczestnikom spotkania, którzy dawali wyraz swojemu niezadowoleniu, prosząc jednocześnie o zadawanie pytań.

Jeżeli jest taka wiedza, że gdzieś zostało złamane prawo to trzeba zgłaszać sprawę do prokuratury. (...) Proszę jednak się odnieść do tematu optymistycznie. Elblążanie doprowadzili do referendum i odwołali włodarzy miasta

- odpowiadał Grzegorz Schetyna.

fot. Marcin Mongiałło

Czy jest możliwa koalicja z Nowoczesną mimo dużych różnic i pewnych populistycznych haseł głoszonych przez PO, m.in. chodzi o trzynastą emeryturę

- zadał pytanie inny elblążanin.

Tylko opozycja zjednoczona, szukająca wspólnego programu ma przyszłość. (...) Interes miasta i jego mieszkańców są ważniejsze niż różnice między nami. Ja uważam, że trzeba zrobić wszystko, żeby odsunąć PiS od władzy. (...) Kiedyś udało nam się zbudować sojusz, koalicję z PSL i okazało się, że jest to możliwe.

- mówił przewodniczący PO.

W kontekście pytań przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się do programu Rodzina 500 plus:

Obietnica 500 plus była bardzo ważnym elementem zwycięstwa PiS. Ja uważam, że ten program nie zostanie zlikwidowany przez żaden kolejny rząd. Statystycznie Polka, która rodzi pierwsze dziecko ma 29 lat, co daje nam drugie miejsce w Europie. Są kraje, w których za pierwsze dziecko wypłacane są większe pieniądze niż za kolejne. (...) Te pieniądze powinny być przeznaczone na rodziny, w których jedno z rodziców pracuje lub poszukuje pracy.

fot. Marcin Mongiałło

Poruszył także problem uchodźców:

70% Polaków jest przeciwko przyjmowaniu uchodźców. Polacy nie rozróżniają czy są to uchodźcy, czy imigranci. My podjęliśmy w 2015 roku zobowiązanie jako Polska. Mówiliśmy o kobietach i dzieciach. W Polsce nie ma dziś żadnego uchodźcy. Wszyscy wyjechali do Niemiec. Dziś jest to problem kilkudziesięciu osób, bo zmienione zostały w międzyczasie przepisy. (...) Na szczycie w Malcie może być tak, że zostaniemy pozbawieni dotacji unijnych i to za nie przyjęcie zaledwie kilkudziesięciu uchodźców. Poza tym zapłacimy karę za każdego nieprzyjętego uchodźcę. 

Przypomnijmy w tym miejscu, że Polska i Węgry jako jedyne kraje UE nie przyjęły ani jednego uchodźcy w ramach unijnych programów relokacji i przesiedlenia.  Zgodnie z porozumieniem z września ubiegłego roku, państwa europejskie zgodziły się przyjąć 120 tys. uchodźców. Do naszego kraju miało trafić ok. 6,5 tys. z nich. Obecnie Polska jest wśród państw najrzadziej typowanych przez uchodźców. Jak w połowie marca bieżącego roku podał portal Onet.pl:

W 2016 roku 12 tys. cudzoziemców złożyło w Polsce wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej (statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej). Większość wniosków złożyli obywatele Rosji (głównie narodowości czeczeńskiej) – prawie 9 tys. osób, 73 proc. ogółu. W gronie pozostałych dominujących grup znaleźli się wnioskodawcy z Ukrainy (11 proc.), Tadżykistanu (7 proc.), Armenii (3 proc.) oraz Gruzji (1 proc.).

fot. Marcin Mongiałło

Jeden z elblążan zadał pytanie o przyszłość służb mundurowych.

To jest ważny temat. To jest bardzo przykre, bo najlepsi mundurowi są wypychani z wojska, a z tego dumny jest Macierewicz. To są straty trudne do odrobienia. (...) Stworzymy formułę ustawową, żeby wszyscy ci, którzy odeszli mogli wrócić. (...) To jest najgorsze w tym wszystkim, że ta władza upokarza. Rządzący mają władzę i pokazują, że mogą wszystko. (...) podobnie sprawa wygląda z obroną terytorialną

- mówił Grzegorz Schetyna. 

fot. Marcin Mongiałło

Robert Koliński (parta Razem) pytał się o przyszłość środowiska LGBT w Polsce oraz poruszył temat Kościoła.

Jeśli chodzi o ustawę o związkach partnerskich Platforma Obywatelska jest obecnie ostatnią siłą z którą środowisko LGBT powinno się komunikować. Jeżeli zależy wam na przyjęciu projektu to trzeba zbudować dla niego większość. Dzisiaj, w tym parlamencie szansy na to nie ma

- powiedział przewodniczący PO. 

Kościół nie jest od polityki. Nie powinien zajmować się polityką, bo szkodzi sam sobie. Ja chcę budować aktywność obywatelską, Polskę obywatelską, bo chcę wygrać wybory

- wskazał.

W kontekście pytania, które padło wcześniej Grzegorz Schetyna poruszył temat trzynastej emerytury:

Trzynasta emerytura powinna być zachętą. Musimy zatrzymać ludzi na rynku pracy. To nie ma nic wspólnego z populizmem

- podkreślił.   

Przypomnijmy, że zalewie tydzień temu, 10 maja, Grzegorz Schetyna zadeklarował że PO nie chce podwyższać wieku emerytalnego, ale zrobi wszystko, żeby opłacało się pracować dłużej. Powiedział wówczas, że jego partia będzie zmierzać do tego, żeby aktywność zawodowa skutecznie mogła wpływać na zarobki. Jako zachętę wprowadzi trzynastą emeryturę.

Jeżeli będziemy się kłócić, nie będziemy szukać porozumienia, to oddamy Polskę PiS-owi.

- podsumował swoje rozważania lider Platformy Obywatelskiej.

Jako przykład przewodniczący PO podał sytuację, która miała miejsce na Węgrzech, gdzie partia rządząca wygrała w zdecydowanej większości okręgów. Dlaczego? Bo działacze opozycji startowali w wyborach z sześciu różnych list wyborczych.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 11