Hali nie ma, przetargu nie ma, ale są rozmowy
fot. Bartłomiej Ryś
To miał być nie tylko dodatkowy obiekt przy szkole, ale przede wszystkim miejsce przeznaczone dla wszystkich mieszkańców Zatorza. Projekt wybudowania hali namiotowej przy Gimnazjum nr 7 wygrał głosowanie jako inicjatywa ogólnomiejska w Budżecie Obywatelskim. Problem w tym, że do dziś nie została ogłoszona procedura przetargowa, a rodzice dzieci uczęszczających do placówki boją się, że „miasto coś kombinuje”. Dyrekcja szkoły ma spotkać się w najbliższy piątek z wiceprezydentem Nowakiem. Jaki będzie efekt tego spotkania?
Tego nie wiadomo. W rozmowie telefonicznej z dyrekcją szkoły dowiedzieliśmy się, że w najbliższy piątek zostało zorganizowane przez Urząd Miejski spotkanie z wiceprezydentem Januszem Nowakiem właśnie w sprawie budowy hali przy Gimnazjum nr 7.
- Plotki krążą różne, ale ja czekam wyłącznie na spotkanie i oficjalne informacje. Dopiero wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć – mówi dyrektor szkoły Iwona Statek.
W podobnym tonie wypowiedziało się biuro prasowe Urzędu Miejskiego – na przesłane zapytanie w sprawie terminu rozpoczęcia prac bądź choć uruchomienia procedury przetargowej odpowiedziało, że „odniesienie się do tego tematu będzie możliwe w przyszłym tygodniu”.
W najbliższych dniach planowane jest spotkanie z wnioskodawcami, dopiero po nim znane będą ustalenia dot. tej inwestycji.
O halę przy Gimnazjum nr 7 zabiegają nie tylko uczniowie samej szkoły, ale również wszyscy mieszkańcy Zatorza. Hala ma służyć wszystkim i być „sportowym centrum” tej części miasta. Na wniosek „Przez sport do zdrowia – budowa hali namiotowej” oddano prawie 3200 głosów. Budżet na tę inicjatywę miejską wynosi 480 tys. zł.
Powiązane artykuły
Co z halą przy Gimnazjum nr 7? Radni chcą przetargu
23.06.2016
Tym razem na sali sesyjnej Urzędu Miejskiego powrócił temat budowy hali sportowej przy Gimnazjum nr 7 na Zatorzu. Przewodniczący RM Marek Pruszak domaga się...