› bieżące
08:16 / 05.04.2014

Halo tu Ziemia – czyli antyniemiecka fobia Jarosława Kaczyńskiego

Halo tu Ziemia – czyli antyniemiecka fobia Jarosława Kaczyńskiego

fot. Konrad Kosacz

Czym przyjedzie prezes Jarosław Kaczyński z wizytą do Elbląga – Meleksem czy może limuzyną niemieckiej firmy Volkswagen Grup? Z racji antyniemieckiej fobii prezesa, postawiłbym na wózek golfowy zwłaszcza, że kandydat numer jeden do parlamentu europejskiego z listy Pis-u poseł Karol Karski, ma międzynarodowe doświadczenie w prowadzeniu tego pojazdu.

Ostatnia deklaracja Jarosława Kaczyńskie w sprawie rozmieszczenia dwóch brygad żołnierzy NATO na terenie Polski, potwierdza przewlekłą fobię antyniemiecką, która cyklicznie się objawia, przy okazji każdych wyborów na szczeblu krajowym. Otóż pan prezes godzi się na przyjęcie żołnierzy NATO z wyjątkiem żołnierzy niemieckich, aż do siódmego pokolenia.

Choroba to czy tradycyjna już cyniczna gierka, od dziadka z wermachtu, poprzez kanclerz Merkel wykreowaną przez służby, czy zakamuflowaną opcję niemiecką na Śląsku? Jeśli prezydent Putin słyszał słowa prezesa Kaczyńskiego, to jego komentarz może być tylko jeden – Jarek gieroj. Czy do rosyjskiego embarga na mięso dojdzie jeszcze żądanie prezesa Pis-u, by VolkswagenWerk GmbH, który powstał z inspiracji Adolfa Hitlera, nie budował fabryki samochodów we Wrześni, w mieście gdzie odbył się strajk polskich dzieci, w proteście przeciwko germanizacji.

Jeżeli Jarosław Kaczyński jest tak zasadniczy, to powinien wydać partyjne polecenie prezydentowi Wilkowi, by wyprowadził się z mieszkania w poniemieckiej kamienicy, w której mieszkali dziadkowie kanclerz Angeli Merkel. Jeśli wypowiedzi szefa Pis-u nie są elementem gry wyborczej, a wynikają z przypadkowych chwil szczerości, to niema wątpliwości, że emocjonalnie prezes Kaczyński, w relacjach polsko niemieckich zatrzymał się na czterech pancernych i stawce większej niż życie.

Halo to Ziemia, panie prezesie, PRL-u już nie ma, układu warszawskiego też - Niemcy są naszym sojusznikiem, jesteśmy razem w NATO. Z danych GUS wynika, że największym partnerem eksportowym Polski niezmiennie pozostają Niemcy. Drugie miejsce w rankingu partnerów eksportowych Polski zajmuje Wielka Brytania, a trzecie – Czechy. Tytuł lidera przypadł Niemcom, także w zestawieniu największych partnerów Polski w imporcie.

Sąsiedzi z za Odry odpowiadają za 20,3 proc. polskiego importu. To partnerstwo gospodarcze Polski i Niemiec jest solą w oku naszego wielkiego sąsiada na wschodzie, bo my więcej eksportujemy do Niemiec wyrobów przemysłowych niż Rosjanie surowców. Czy tym bardzo dobrym relacjom gospodarczym coś dzisiaj zagraża? Tak – wygrana Pis w wyborach europejskich i krajowych, na co wskazuje większość ostatnich sondaży. Jak do tej pory z tych słów prezes Kaczyński się nie wycofał, a cały Pis stoi murem za swoim szefem, w tym również Karol Karski, kandydat na euro posła z naszego województwa.

Jeśli by miało dojść do rozlokowania żołnierzy NATO w Polsce, to naturalnym regionem ich lokacji będzie region warmińsko – mazurski. Bardzo możliwe, że Elbląg – czy kandydat Karski będzie przeciwny stacjonowaniu żołnierzy NATO w niemieckich mundurach w Elblągu? Za politykę zagraniczną odpowiada premier, a kwalifikacje w tej materii prezesa Kaczyńskiego, są zbliżone do umiejętności partyjnych kolegów, specjalizujących się w powożeniu wózkiem na polu golfowym - pojeździć sobie do woli, a na koniec spuścić wózek ze skarpy i dać w długą, by nie płacić szkody. Czy lepszego pomocnika mógł sobie wymarzyć prezydent federacji rosyjskiej Władimir Władimirowicz Putnin.

Stefan Rembelski
stefanrem@wp.pl

20
3
oceń tekst 23 głosów 87%