Historia Derbów Elbląga (częśc II) Bohater nieudanej akcji
Olimpia Elbląg po spadku z pierwszej ligi miała duże problemy. Przede wszystkim finansowe. Trenerem nadal był Białorusin Oleg Raduszko, który preferował defensywny styl. To czasem przynosiło efekty w postaci minimalnych wygranych. Jednak zdarzały się spotkania, w których słabsze zespoły potrafiły ogrywać Żółto Biało Niebieskich. Spotkanie derbowe w sezonie 2012/2013 było starciem dwóch odmiennych filozofii, których wymieszanie nie wpłynęło na lepszą klasę widowiska.
Concordia wywalczyła awans do drugiej ligi a to był ogromny sukces. W składzie znajdowało się wielu wychowanków Olimpii. Trenem był Adam Boros. Concordia potrafiła wówczas grać ładną piłkę i szczególnie w Elblągu często wygrywa z niezłymi klubami jak 5-0 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, 1-0 z Resovią, czy 2-0 z Wigrami Suwałki. - Czuje satysfakcję. Praca, właściwie uczciwa praca i cierpliwość przynoszą efekty. Objąłem zespół dwa lata temu i byłem przekonany, że część tych zawodników stać na grę na wyższym poziomie. Tak się składa, że od tamtej pory systematycznie nasza sytuacja finansowa w klubie jest coraz trudniejsza. A paradoksalnie ten zespół prezentuje się co sezon coraz lepiej. Czuję więc duży szacunek do chłopaków za to, że znaleźliśmy wspólny język. Te wszystkie elementy, które zagrały do tego, że jest taka sytuacja, a nie inna. Powiedzmy sobie uczciwie. Różnica pomiędzy trzecią a druga ligą to jest przeskok. Trzeba było się liczyć z tym, że będzie ciężko. Natomiast liczba punktów w tabeli jest zadowalająca i jest to miłe - mówił przed spotkaniem trener Boros.
Wydawało się, że starcie dwóch miejscowych klubów będzie obfitowało w ciekawe akcje, pomysł na grę, kilka bramek. Jednak po raz kolejny slogan, że derby rządzą się swoimi prawami okazał się najlepszy by scharakteryzować rywalizację. Na stadion pofatygowała się niesamowita liczba około 2000 widzów. To było wydarzenie w mieście. Zawodnicy Olimpii wyszli z flagami w brawach klubowych. Kibice wymiesili transparent: Historia jest siłą. Na boisku atakowała Olimpia prezentując się jak doświadczony w tej lidze zespół. Potem okazje miał zespół Concordii. Jednak bramkarze pokazywali dobrą formę. W 90 minucie strzał Renata Taibowa w poprzeczkę a dobitka Antona Kołosowa była niecelna.
Tak wyglądał protokół z pierwszych derbów w drugiej lidze
W drugim spotkaniu gospodarz z Krakusa był zupełnie innym zespołem. Wówczas prowadzący klub trener Arkadiusz Matz był jednym z wielu szkoleniowców w sezonie zastępując zwolnionych Adama Borosa oraz jeszcze kilku trenerów. W pierwszym składzie zagrał nawet Bartłomiej Florek. Concordia miała przewagę w posiadaniu piłki, ale mało z tego wynikało. Piłkarze trenera Olega Raduszko kontratakowali jednak dopiero taka akcja udała się w 80 minucie, kiedy to Piotr Skokowski podał wzdłuż bramki do wbiegającego Kiryłła Raduszko, który zdobył gola.
Olimpia Elbląg - Concordia Elbląg 0-0
Żółte kartki: Lewandowski
Olimpia: Aleksiej Rogaczow, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Bartosz Broniarek, Michał Ressel, Lubomir Lubenow, Maciej Scherfchen, Marek Paprocki, Tomasz Sedlewski, Anton Kołosow, Łukasz Ślifirczyk (80′ Rienat Taibow)
Concordia: Hieronim Zoch, Filip Zawierowski, Szymon Sadowski, Tomasz Sambor, Mateusz Bogdanowicz, Tomasz Wiercioch, Radosław Stepień, Adrian Korzeniewski (91′ Bartosz Drewek), Jakub Zejglic, Damian Szuprytowski (78′ Mateusz Szmydt), Łukasz Nadolny (86′ Rasa Bamgboye)
Concordia Elbląg - Olimpia Elbląg 0-1 (0-0)
Żółte kartki: Stępień, Sambor, Szuprytowski - Pietrewicz, Graczyk, Kołosow
Concordia: Hieronim Zoch – Mateusz Bogdanowicz., Szymon Sadowski, Tomasz Sambor, Łukasz Uszalewski, Michał Kiełtyka (45. Jakub Zejglić), Filip Zawierowski (85. Sebastian Tomczuk), Radosław Stepień, Bartłomiej Florek (75. Michał Lepczak), Damian Szuprytowski, Adrian Korzeniewski (83. Łukasz Nadolny)
Olimpia: Aleksiej Rogaczow – Bartosz Broniarek, Tomasz Lewandowski, leg Ichim, Michał Ressel, Kirył Raduszko (90. Tomasz Sedlewski), Kamil Graczyk, Rafał Pietrewicz, Łukasz Molga (72. Kamil Kopycki), Piotr Skokowski, Anton Kołosow