Zakończyła się realizacja projektu "Młodzi Medialni - sztuka kreatywnego dokumentu”, dzięki któremu młodzi elbląscy pasjonaci historii i dziennikarstwa stworzyli film dokumentalny o historii PRL-u w Elblągu. O rezultatach rozmawiam z koordynatorami projektu Laurą Murkowską i Kacprem Borkiem ze Stowarzyszenia Strefa Działań Kreatywnych w Elblągu.

Zakończył się wasz projekt, jak oceniacie jego rezultaty?
Laura Murkowska: Głównym rezultatem jest nasz reportaż "prEL”, który przedstawia historię PRL w perspektywie naszego rodzinnego miasta Elbląga. Film został od początku do końca przygotowany przez młodych ludzi. Przed rozpoczęciem zdjęć, wszyscy uczestnicy byli przeszkoleni z zakresu dziennikarstwa, można więc powiedzieć, że film jest efektem naszej intensywnej pracy, ale także nauki. Staraliśmy się wykorzystać jak najwięcej nowatorskich technik filmowych, które uatrakcyjniły dokument i z pewnością dzięki temu zaciekawiły młodszą grupę mieszkańców Elbląga.

Kacper Bork: Bardzo istotnym elementem projektu było to, że znajdujemy coraz to nowe osoby zainteresowane mediami telewizyjnymi. Jako prezes “Kreatywnych” łatwo udaje mi się nawiązywać znajomości z ludźmi, którzy mają takie same zainteresowania. Dzięki temu projektowi w nasze szeregi dołączyli nie tylko montażyści oraz dziennikarze, ale także operatorzy. To cieszy i sprawia, że młodzieżowe media w Elblągu będą się rozwijać.

Jednym z głównych efektów waszej pracy jest wspomniany przez Was dokumentalny film o historii PRL w Elblągu, jak zostanie teraz wykorzystany?
L.M: Film zostanie przekazany do elbląskich szkół, co też stanowiło nasz główny cel, aby nauczyciel, który chce pokazać młodzieży żywą historię miał ku temu sposobność dzięki odtworzeniu naszego filmu.

Młodzież raczej niechętnie interesuje się historią, myślicie, że wasz projekt może coś w tym kierunku zmienić?
K.B: Grupa od początku dzieliła się na ludzi, którzy interesują się kamerą i montażem i tych, którzy interesują się dziennikarstwem i historią. W trakcie projektu to się zmieniło i wszyscy zaangażowani zostali wciągnięci w elbląski PRL. Zaś po obejrzeniu filmu poszczególne fakty zostają w pamięci nawet u tych, którzy historią w ogóle się nie interesują.

Z jakimi zadaniami zmierzyli się "Młodzi Medialni"? Czego mogli się nauczyć? Co było dla nich największą trudnością?
L.M: Podczas realizacji zmierzyliśmy się z wieloma trudnymi zadaniami takimi chociażby jak, nieubłagany upływ czasu, niefart, czy też po prostu papierkowa robota. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby trzymać się naszego harmonogramu i zrealizować zamierzone cele. Nie było to łatwe, w perspektywie 6 miesięcy, zwłaszcza, jeżeli „pracuje się” z grupą młodych osób, która ma przecież ogrom obowiązków szkolnych.

Po tak udanym projekcie z pewnością planujecie kolejne, zatem czego możemy się spodziewać?
L.M: W przyszłym roku będziemy się starać uzyskać dotacje na realizację naszych kolejnych działań. Dzięki doświadczeniu, jakie teraz zdobyłam, jako koordynatorka projektu, wierze, że kolejne działania mogą być jeszcze efektywniejsze i w większym wymiarze niż lokalny.
K.B: Udało nam się zbudować oprawę graficzną i markę zarówno "Młodych Medialnych" jak i "prEL" Myślę, że to nie koniec działalności żadnego z tych tytułów i będziemy dalej robić coś w kierunku filmowym pod tymi markami. W przyszłości można spodziewać się, zatem kolejnych historycznych dokumentów a nawet innych produkcji spod znaku MM.

Zobacz film dokumentalny autorstwa: “Młodych Medialnych” pt. "prEL"

Rozmawiał:
Kamil Zimnicki
Ambasador programu "Młodzież w działaniu" woj.warmińsko-mazurskiego