Historia, którą warto znać - Brama Targowa dawniej i dziś
fot. Ryszard Siwiec
Brama Targowa to niewątpliwie jeden ze skarbów naszego miasta, milczący świadek minionych wydarzeń. Jaką rolę odegrała w historii Elbląga, chyba każdy wie, a jeśli nie – zachęcamy do zapoznania się z kolejnym artykułem z cyklu „Historia, którą warto znać”, w którym, miejmy nadzieję, znajdziecie odpowiedzi na wiele nurtujących was pytań.
Budowa Bramy Targowej wynikała z przyjętego pod koniec XIII wieku planu konstrukcji obwarowań miejskich z cegły i kamienia. W wyniku pożaru, który wybuchł pod koniec lat 80., prace musiano przerwać, ale już ok. roku 1319 Brama Targowa była ukończona. Zadaniem wspomnianej budowli była obrona dostępu do miasta od strony istniejącego wówczas przedmieścia stoczniowego.
Już w połowie kolejnego stulecia (dokładnie w latach 1410-1437) bramę przebudowano i wówczas osiągnęła swoją obecną wysokość, czyli 26 metrów. Przez kolejny wiek dobrze spełniała swoją funkcję, uniemożliwiając dostęp do miasta nieproszonym gościom. Jak podają źródła historyczne, w marcu 1521 roku, oddziały krzyżackie przypuściły szturm na miasto pod osłoną nocy, zajmując cegielnię i kościół Bożego Ciała, wówczas ulokowany na północnym przedmieściu.
Następnego dnia z samego rana zauważono, że wszystkie dziewięć miejskich bram jest otwartych. Jeden z mostów zwodzonych przy próbie otwarcia załamał się, odcinając dostęp do miasta. W całym tym zamieszaniu napastnicy zdołali wedrzeć się do Bramy Targowej. Udało im się zająć jedynie parter, bowiem obecni w budowli mieszkańcy zareagowali błyskawicznie i zaczęli atakować ich wszystkim, co mieli pod ręką. Rozmontowali nawet piec. Pozyskanymi z niego cegłami ciskali w Krzyżaków.
Ci widząc, że mogą odnieść porażkę, przegrupowali się na moście kamiennym. Wtedy to, jak głosi legenda, jeden z piekarzy, przeciął łopatą linę kraty bramnej. Krata, opadając, przygniotła dowodzącego atakiem Krzyżaka, Schwallbacha. Atak trwał ok. 3 godzin. Zrezygnowani napastnicy odstąpili od dalszych działań. Źródła historyczne wskazują, że po kilku dniach ustalono, dlaczego doszło do ataku i czemu nikt go wcześniej nie dostrzegł.
Okazało się, że to jeden z mieszkańców umożliwił przeprowadzenie ataku. Zwał się Michał Bochert i za ten czyn jego rodzinę wygnano z miasta. Uznano również zasługi bohaterskiego piekarczyka. Do 1772 roku dzień, w którym zamknął bramę przy pomocy jedynie swojej łopaty, uniemożliwiając tym samym dostanie sie Krzyżaków do miasta, czyli 8 marca świętowano jako Dzień Obrony Miasta.
Pod koniec wieku XIX, gdy w po mieście zaczęły jeździć tramwaje, jedną z linii poprowadzono pod Bramą Targową. Po okresie wojennym nie decydowano się na poważne remonty budowli. Dopiero w 2006 roku doczekała się gruntownych napraw. Dziś cieszy oczy jako jeden z symboli naszego miasta i chętnie zwiedzany zabytek.
Dawniej ul. Stary Rynek i okolice, widziane z okien Bramy, wyglądały zupełnie inaczej. Czas płynie jednak nieubłaganie i miasto bardzo się zmieniło na przestrzeni lat. Teraz patrząc na nie z poszczególnych kondygnacji budowli widzimy… No właśnie, co? Przekonajcie się sami – zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć.