Historia Olimpii Elbląg. Puchary za wygraną
fot. Bartłomiej Ryś
Olimpia Elbląg w sezonie 1984/85 chciała po degradacji z drugiej ligi wywalczyć jak najszybciej awans na ten poziom sportowy. W związku z tym klub zatrudnił Józefa Bujkę na stanowisku trenera pierwszego zespoły miejscowych. Lokalne rozgrywki odbywały się tylko z chwilowym udziałem Olimpii, będącej najsilniejszym zespołem w tej klasie rozgrywkowej.
W klubie wiadomym celem był awans. Trener korzystał z silnej kadry. W barwach Olimpii występowało mnóstwo znanych kibicom zawodników, to znaczy Adam Boros, Jacek Spychalski czy Adam Fedoruk. Mimo tego gospodarze nie potrafili wypracować przewagi nad Mazurem Ełk, głównym rywalem w walce o promocję. Wygrana 5-1 na własnym terenie sprawiła, że Olimpia była na pierwszym miejscu, mając korzystniejszy bilans strzelonych bramek. W rundzie rewanżowej mimo kilku potknięć Olimpia potrafiła awansować.
Wyjątkowe było wygrane starcie z Sokołem Ostróda. Na stadionie miejskim kibice cieszyli się z tego, że Olimpia znów będzie rywalizować na zapleczu najlepszych rozgrywek. Wówczas zamiast zadaszonych trybun były zwykłe ławki. Przed spotkaniem odbył się efektowny pokaz, który miał docenić sukces miejscowych zawodników. Występ około 700 dziewcząt z elbląskich szkół podstawowych.
Przyznano mnóstwo nagród, pucharów i odznaczeń. Najpierw z rąk I Sekretarza KW PZPR potem przewodniczącego WRN, wicewojewody elbląskiego, wiceprezydenta Elbląga. Puchary od lokalnych władz, elbląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, WFS. Od przedstawiciela Renomy zawodnicy dostali nagrody rzeczowe. Klub przekazał dyplomy. Oprócz tego śp. kierownik Franciszek Wiśniewski otrzymał medal 40 lecia PRL, którym władze doceniły jego wkład w klubie.