› bieżące
07:19 / 19.04.2014

Hit czy kit? Film o Elblągu na 777-lecie powstania miasta

Hit czy kit? Film o Elblągu na 777-lecie powstania miasta

fot. Konrad Kosacz

Można już obejrzeć filmik promujący jubileusz 777-lecia naszego miasta. Trwający ponad 4 minuty materiał właściwie równie dobrze mógłby nie powstać. Nic by się nie stało. Ponadto niestety nie wiadomo, do kogo ten materiał ma być skierowany. Ile kosztowała taka produkcja?

Miasto na ten temat milczy. Jeden z lokalnych portali podaje, że nawet kilka tysięcy złotych. Jeśli to prawda, trzeba zastanowić się czy było warto wydać tak duże środki i uzyskać taki efekt. Jaki? Mizerny. Film to zlepek grafik i zdjęć archiwalnych i krótkie migawki miasta dnia obecnego. Pokazano miasto dynamiczne, rozbawione, szczęśliwe, kolorowe. I dobrze, jak się reklamować, to pozytywnie.

Jednak zastanawia mnie jedno, do kogo ten film jest kierowany? Jeśli do Elblążan – zabrakło zdecydowanie większych elementów związanych ze wspaniałą historią naszego miasta. Miałby choć ten obraz jakiś walor edukacyjny. Jeśli zaś do osób spoza naszego miasta, przydałyby się napisy wyjaśniające, co właściwie widzimy na przewijających się planszach. Ktoś spoza Elbląga nie będzie miał kompletnie pojęcia co właściwie ogląda.

Ponadto filmik bez konkretnej koncepcji. Ot tak, aby był. Jeśli taki cel postawiono agencji reklamowej, która go wykonała, to nie ma problemu. Film jest. Aczkolwiek niedosyt pozostaje.

14
9
oceń tekst 23 głosów 61%