Ile zarabiają urzędnicy w województwie warmińsko-mazurskim na tle innych regionów? Okazuje się, że bardzo dużo. Kryzys nie dotyczy pracowników sektora publicznego.

Najwyższa Izba Kontroli 1 lutego opublikowała raport dotyczący zatrudnienia kobiet i mężczyzn w sektorze publicznym. Raport objął więc kontrolą urzędników na przeróżnych szczeblach z podziałem na kobiety, mężczyzn i zajmowane stanowiska. Na przestrzeni lat wypłaty urzędników jednak spadły. Dodatkowo w naszym województwie jest widoczna największa różnica pomiędzy zarobkami kobiet, a mężczyzn w porównaniu do innych części Polski.

I tak w warmińsko-mazurskim średnie wynagrodzenie mężczyzn w urzędzie wojewódzkim kształtuje się na poziomie 3302,82 złotych. Liczba ta jest o 16,39 procent mniejsza w przypadku kobiet – 2761,42 złote. W porównaniu do, uważanego przez wielu za najbogatsze, województwa mazowieckiego różnica jest niewielka. Mężczyźni zarabiają tam 3515,74 złote, a kobiety 3074,31. Różnica to 12,56 procent.

Czy to oznacza, że kobiety są dyskryminowane w sektorze publicznym i przez to zarabiają mniej? Okazuje się, że nie. Jak podaje NIK:

Znaczące zróżnicowanie płac w grupach porównywalnych stanowisk spowodowane było przede wszystkim zakresem powierzonych obowiązków oraz większym udziałem mężczyzn w grupie stanowisk kierowniczych.