W środę, 24 czerwca na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1, przy ul. Kopernika odbyła się szósta edycja festynu integracyjnego „Zobacz uśmiech”. Uroczystości miały na celu pogłębienie relacji między wychowankami ośrodka a podopiecznymi elbląskich przedszkoli i uczniów szkół podstawowych klas 1-3.

Przygotowania do tego dnia trwały już od października ubiegłego roku, dzięki czemu przy wsparciu przyjaciół i sponsorów SOSW nr 1 udało się zorganizować imprezę dużego formatu.

Pierwszy autorski pomysł był mój i grupy rodziców. Odbył się wtedy na lotnisku przy bardzo kiepskiej pogodzie. Frekwencja była słaba. Uznaliśmy, że nasze tereny są na tyle atrakcyjne, że możemy je organizować u siebie. Dziś odwiedziło nas około tysiąca dzieci z elbląskich przedszkoli i szkół

– poinformował nas Leszek Iwańczuk, dyrektor SOSW nr 1.

W imprezie wzięli udział również przedstawiciele obecnych władz miasta – Jerzy Wilk (Przewodniczący Rady Miasta), oraz radni Wojciech Rudnicki (SLD), Jolanta Janowska (PIS) i Janusz Hajdukowski (PIS).

Na dzieci czekała masa atrakcji. Strzelnica, dmuchana zjeżdżalnia i pokazy artystyczne to tylko niewielka część rzeczy, która sprawiła na ich twarzach uśmiech.

Udział w zawodach sportowych mobilizował do wysiłku, rywalizacji, ale również współpracy. Dzięki zdobytym punktom uczestnicy brali udział w losowaniu nagród.

Nie zabrakło również akcentów edukacyjnych. Dzieci miały możliwość rozmowy ze strażakami i poznania sprzętu, na jakim pracują. Z kolei symulator wypadków dawał im do zrozumienia jak ważnym jest zapinanie pasów podczas jazdy.

Uważam, że mogą być różne sposoby realizowania szkolnictwa osób niepełnosprawnych czy ich integrowanie, jednak przez 20 lat pracy w ośrodku pozyskałem większość nauczycieli, którzy wizję integracji wiążą z poczuciem sukcesu i podmiotowości. Dzisiejsze spotkanie pokazuje, że nie jesteśmy enklawą w tym mieście. Może jesteśmy odrobinę inni – mówiąc o naszych podopiecznych, ale to powoduje, że możemy być podmiotem organizacji ważnych przedsięwzięć

– mówił w rozmowie z nami Leszek Iwańczuk.

I dodaje, że festyn ma również dodatkowy przekaz. - Dzisiaj jest tak, że ważne instytucje uzurpują sobie prawo do mówienia głośno, jak to zajmują się osobami niepełnosprawnymi. Ja uważam, że w wielu przypadkach to nie do końca jest szczere. Nie chcemy być zbytecznym „języczkiem uwagi”. Pokazujemy, że jesteśmy w stanie sami zorganizować porządne wydarzenie stojące na wysokim stopniu merytorycznym, ale również o charakterze zabawowym. Dla mnie to jest najistotniejsze – podsumowuje dyrektor SOSW nr 1.