Jacek Zbrzeźny: Efekt motyla - chaos rządzi naszym miastem?
fot. Łukasz Kotyński
Prezydent ustalając zasady regulujące umieszczanie reklam postąpił jak szczwany wilk i upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Zadowolił opozycyjną radną, estetyka miejskiego, która już w poprzedniej kadencji wskazała na naglący problem reklam umieszczanych na samochodach – pisze Jacek Zbrzeźny z Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego.
Obecnie radna nie może znieść widoku zbyt jaskrawych reklam na budynkach oraz wywieszanych tu i ówdzie „szmat”. Zapewne pani radnej chodziło o afisze informujące o rozgrywanych meczach, które rozwieszane są przed ważniejszymi meczami Olimpii, bo innych wysprajowanych obrzynków prześcieradeł na mieście nie widziałem. O pomoc w rozwiązaniu tego problemu najlepiej zwrócić się do wielkiego zwolennika piłki kopanej w naszym mieście, może uszczknie coś ze swojej diety i przekaże na cele marketingowe klubów piłkarskich. Druga pieczeń to skok na kasę, czyli jak jednym zabrać by drugim dołożyć – taki nowoczesny socjalizm.
Za każdą reklamę przedsiębiorca będzie musiał zapłacić i w ten sposób ziarnko do ziarnka aż budżet, uszczuplony mniejszymi wpływami z biletów i czynszów, zbilansuje się. Czekaj tatka latka, a tymczasem głosowanie ws. budżetu obywatelskiego dobiega końca. Ojciec (radny zarezerwował sobie prawa rodzicielskie) elbląskiego budżetu obywatelskiego zapowiadał, że zasady budżetu partycypacyjnego będą ulegały zmianom. Niestety reguły owe nie zmieniły się tak, jak nie zmieniły się poglądy radnego od czasów śmierci Chorążego Pokoju. Wystarczy przeanalizować partycypację tzw. pionową, czyli Urząd – mieszkańcy. Po złożeniu propozycji zadań, wnioskodawca nie ma wpływu na dalszy proces decyzyjny np. na wycenę planu. Ubiegłoroczny pomysł rewitalizacji podwórka czyli przywiezienie kilku wywrotek ziemi, postawienie ławki i bramki, wyceniono na 400 000 zł. Podejrzewam, że byłoby to najdroższe zrewitalizowane podwórko w Polsce, a przecież nie chodziło mi o wybudowanie nowoczesnego placu zabaw, wszak wiem, że dzięki drewnianym elementom niektórzy sąsiedzi uniknęliby odmrożeń podczas srogiej zimy.
Rada dla pomysłodawców na przyszłość – nie nazywać swojego pomysłu „rewitalizacja podwórka” a raczej „rozplantowanie nawiezionej wcześniej ziemi i posianie trawy”. Szczęścia w budżecie, tak jak pozostałych dwustu czterdziestu pięciu wnioskodawców, szukałem i w tym roku. Mój pomysł od razu wyróżniono - opatrzony został urzędniczym znakiem zapytania. Dotyczył sporządzenia planu ochrony parku kulturowego mojego osiedla, które mimo wszystko zasługuje na pełną i kompleksową ochronę jako dziedzictwo kultury. Tworzenie parków kulturowych wymusza zrównoważone i racjonalne gospodarowanie przestrzenią publiczną – problem reklam rozwiązałby się samoistnie.
A tak pomimo opieki konserwatora zabytków na terenie osiedla i wpisaniu kilku kamienic na listę zabytków, po przebudowie kanalizacji deszczowej na chodnikach przy ul. Fabrycznej położony zostanie wszechobecny i nowoczesny polbruk.
Jacek Zbrzeźny
Elbląski Komitet Obywatelski
Powiązane artykuły
Po naszych publikacjach. O elbląskich reklamach
16.09.2013 komentarzy 5
Nie tak dawno na łamach elblag.net rozprawiano o reklamach, które oszpecają Elbląg. Za ciosem poszła radna M. Kosecka, która na ostatniej sesji RM...
Szpecące reklamy znikną z Elbląga. Miasto ma regulamin
20.09.2013 komentarzy 5
Władze podjęły walkę z zalewającymi nasze miasto płachtami reklamowymi. Po interpelacji radnej Marii Koseckiej, Departament Urbanistyki i Architektury opracował...
Koniec z reklamami przy drogach. W Elblągu będzie bezpieczniej
09.10.2013 komentarzy 3
Urząd Miejski ustalił zasady regulujące umieszczanie reklam na pasie drogowym. Tablice ledowe ustawiane przy skrzyżowaniach, w dzień przykuwają uwagę...