Laptopy, quady, aparaty fotograficzne, konsole do gier to tylko nieliczne z gadżetów na liście wymarzonych prezentów komunijnych. Era zegarków i medalików już dawno za nami. Komunie od kilku lat zaczynają przypominać wesela. Czy gorączka komunijnych przygotowań ogarnęła również elblążan? Sprawdźmy.

Przyjęcie w domu czy restauracji?

Do niedawna przyjęcia komunijne były kameralnymi imprezami w gronie rodzinnym. Dziś elblążanie coraz częściej decydują się na imprezy w restauracjach czy... domach weselnych.

- Postanowiłam, że skorzystamy z usług firmy cateringowej. Chcemy cieszyć się wspólnie z rodziną tym dniem. Zamiast spędzać czas w kuchni, dzień przed uroczystością, wolę poświęcić czas mojej córeczce. Ważne jest to żeby dzieciom nie udzielała się nerwowa atmosfera rodziców biegających po domu w ferworze przygotowań. Dodam, że z rocznym wyprzedzeniem zamówiłam salę i dla organizatorów wcale nie było to zdziwieniem – mówi Iwona Czarnecka, mama 9-letniej Lidii.

Kwiaciarnie i cukiernie

200 zł to średni koszt ozdób, kwiatów i pamiątek komunijnych. -W tym roku szczególnym zainteresowaniem cieszą się kartki komunijne ze zdjęciami dzieci z prywatnych galerii– mówi florystka Ada. Taka kartka jest indywidualną i wyjątkową pamiątką. Najbardziej oryginalnym projektem jaki realizowałam z okazji komunii w tym roku było stworzenie kilkumetrowej wiązanki w kształcie hostii - opowiada florystka Ada Borowska.

Fryzjer, kosmetyczka, manikiurzystka...

Jak okazuje się, nie tylko dorosłe kobiety chcą dobrze wyglądać w szczególne dni. Dziś nawet 9-letnie dziewczynki zapragnęły korzystać z upiększających usług.

- Tegoroczne trendy fryzjerskie to wysokie upięcia, warkocze, kłosy i dobierane. Mamy coraz częściej zgłaszjają się do mnie przed komunią z prośbą o stworzenie profesjonalnego manicuru. Zaznaczam, że tego typy usługi wykonuję przy użyciu produktów przeznaczonych dla dzieci - komentuje kosmetyczka Daria Drutel.

Komunia za granicą

Liczba elblążan, którzy wyjechali za granicę wpłynęła na to, że polskie tradycje zostały przeniesione poza granice kraju. O tym, jak reagują obcokrajowcy na nasze zwyczaje celebrowania komunii opowiada Natalia Zgorzelska.

- W przyszły weekend wybieram się na komunię do Anglii. To nie pierwsza tego typu uroczystość, w której uczestniczę i odbywa się ona poza granicami naszego kraju. Muszę przyznać, że podejście Polaków i Anglików do komunii różni się. Gdyby nie to, cała impreza byłaby luźnym spotkaniem z rodziną i przyjaciółmi. Nasi przyjaciele z Anglii dziwią się nam, że przygotowania do komunii trwają kilka miesięcy, a sama uroczystość zaledwie kilka godzin.

Komunia Święta to uroczystość, która powinna być przeżyciem duchowym. Wszechobecny konsumpcjonizm sprawił, że wydarzenie to stało się okazją do prześcigania się rodziców w najlepszych pomysłach na uczczenie tego dnia.