Jak funkcjonuje Policja bez elbląskiej Izby Dziecka?
fot. KMP Elbląg
Z dniem 1 października 2013 roku elbląska Izba Dziecka przestała istnieć. Od teraz młodocianych przestępców z Elbląga przewozi się do Gdańska lub Olsztyna. Jak radzi sobie w tej sytuacji elbląska policja?
Informowaliśmy pewien czas temu, że Izba Dziecka przestała istnieć. Stało się tak z powodu zbyt dużych kosztów utrzymania placówki. Koszty utrzymania oscylowały w granicach 400 000 złotych, a po zlikwidowaniu placówki miały być obniżone, ponieważ miał być tylko ponoszony koszt przewożenia młodocianych przestępców do innego miasta. Jak sytuacja wygląda aktualnie? Postanowiliśmy sprawdzić, jak w Elblągu żyje się bez Izby Dziecka.
Jak informuje nas mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu obecnie realizowane jest to, co było zaplanowane czyli przewóz młodocianych przestępców do Izby Dziecka w Gdańsku czy Olsztynie. Od 1 października ubiegłego roku, gdy placówka przestała istnieć, przewieziono osoby zatrzymane, jako sprawcy czynów karalnych (4 przypadki) oraz zatrzymano tzw. „uciekinierów” z ośrodków, w których umieścił ich sąd rodzinny (11 przypadków).
Największe oblężenie elbląska policyjna Izba Dziecka przechodziła w okresie przedwakacyjnym i wakacyjnym.
Niestety upłynął na razie zbyt krótki czas, aby móc porównywać dane.