› bieżące
15:05 / 29.10.2014

Jak to było z wycinankami?

Jak to było z wycinankami?

Kolorowa kartka papieru w kilka minut może stać się niepowtarzalna ozdobą mieszkania. Skąd się wzięły wycinanki i jak je samemu wykonać? Dzieci ze Szkoły Podstawowej w Łęczu już to wiedzą. 23 października odbyły się tam warsztaty zorganizowane przez Centrum Spotkań Europejskich „Światowid".

- Warsztaty rozpoczęły się od prezentacji zdjęć na których można dzieci mogły zobaczyć w jakiej formie występowała wycinanka na ziemiach Polski, w zależności od regionu – mówi etnolog Agata Kosacz. - Zaobserwować można dużą rozmaitość kolorystyki i motywów wycinanki. Dzieci mogły przekonać się jaką inspiracją jest wycinanka, jak można ozdobić przedmioty, ubrania, torbę, krzesło, bar w kawiarni oraz budynek prezentujący Polskę na Targach Expo.

Wyjaśnione zostały tajemnicze nazwy, takie jak kodry łowickie, które bywały ilustracją ważnych wydarzeń. Dzieci dowiedziały się m.in., że leluja to forma kielichu, która nawiązuje lub obrazuje drzewko życia, a klapoki miały formę barwnego koła, oparte na symetrii z zwieszonymi kolorowymi taśmami. Uczniowie zobaczyli także prawdziwe nożyce do strzyżenia owiec, którymi kiedyś wykonywano wycinanki.

- W końcu same uczyły się odpowiedniego składania papieru i wycinania trójkątów, pasów, oczek w kolorowym papierze – mówi Ewa Bednarska-Siwilewicz, instruktorka plastyki w CSE „Światowid". - Po rozłożeniu każda praca wyróżniała się innym motywem. W wszystkie prace zostały naklejone na czarny papier, powstały kolorowe koła kwadraty i prostokątne zakładki do książek

Warsztaty poprowadziły Ewa Bednarska-Siwilewicz, instruktorka plastyki w CSE „Światowid" oraz etnolog Agata Kosacz z elbląskiego muzeum.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%