› bieżące
17:45 / 29.10.2013

Jak to jest żyć bez ręki? O tym rozmawialiśmy z Natalią Partyką

Jak to jest żyć bez ręki? O tym rozmawialiśmy z Natalią Partyką

fot. Konrad Kosacz

Poniedziałkowy wieczór w Światowidzie był wyjątkowy. Mieliśmy okazję obejrzeć premierowy pokaz filmu „Natalia”, w reżyserii Sławomira Malinowskiego. Udział w wydarzeniu wzięła również główna bohaterka filmu czyli Natalia Partyka, najbardziej rozpoznawalna polska zawodniczka w sporcie niepełnosprawnych na świecie. O czym jest film, jaką osobą jest Natalia i jak jej się udaje osiągać międzynarodowe sukcesy? O tym w naszym materiale. 

Natalia Partyka to ikona sportu niepełnosprawnych na świecie. Niestety niekoniecznie w Polsce, co podkreśla Sławomir Malinowski. - Na świecie jest nr 1, ale w Polsce jest tylko znana. To przykre, bo powinniśmy pamiętać, że zdobyła trzykrotnie złoty medal na Igrzyskach Paraolimpijskich. W Polsce niestety sportowcy niepełnosprawni zeszli na drugi plan. Patrząc jednak na wyniki ostatnich Igrzysk w Londynie, to właśnie niepełnosprawni zdobyli więcej medali. Media ogólnopolskie nie były jednak zainteresowane transmisją ich zmagań. A przecież nie są to zmagania ludzi, których dotknął los, a igrzyska humanitaryzmu i pewnej empatii - mówi reżyser i scenarzysta. 

Bohaterka filmu jest na co dzień zawodowym sportowcem, ale nie to jest głównym tematem filmu. - To film o dziewczynie, która mimo swej niepełnosprawności zrealizowała samą siebie, ma wielką satysfakcję ze swojego życia i idzie do przodu. Natalia nigdy nie żądała czegoś więcej od innych z tego powodu, że nie ma prawego przedramienia. Zawsze wszystko robiła sama, poświęcając temu wiele wysiłku i czasu. Natalia to film o dziewczynie, która uprawia sport i sportowi się poświęciła. Mimo młodego wieku osiągnęła szczyty sportu - podkreśla Malinowski.

Praca nad filmem jak wspomina reżyser trwała blisko pół roku. W przyszłym roku będzie transmitowany w telewizji ogólnopolskiej. Zostanie również przetłumaczony na sześc języków, dzięki czemu będą go mogli obejrzeć widzowie poza granicami Polski. Przed premierą widziały go jedynie dwie osoby, Sławomir Malinowski oraz Robert Szaj, producent i jednocześnie wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. 

Rodzice, to dzięki nim jest na szczycie

Partyka urodziła się bez przedramienia prawej ręki. Od samego początku jej rodzice bardzo mocno motywowali ją do tego, by nauczyła się robić wszystko samodzielnie. Dzięki temu miała być przygotowana do życia w dorosłości. Ten plan był doskonały, bo Natalia oprócz samych sukcesów sportowych może wykonywać tak oczywiste czynności dla osób w pełni zdrowych jak sama wiązać buty czy prowadzić samochód. - Całe szczęście, że moi rodzice obrali taką drogę. Gdyby nie ich wsparcie i decyzja bym się wszystkiego uczyła, to prawdopodobnie nie byłoby mnie w tym miejscu i nie oglądałabym tego filmu - dodaje Natalia. 

Natalia mimo swojego nieco ponad 20-letniego wieku już trzykrotnie z rzędu wygrała Igrzyska Paraolimpijskie. Mimo to stawia przed sobą kolejne ambitne cele. - Występowałam już dwa razy na Igrzyskach Olimpijskich. Jest prosta zasada - bij mistrza. Każdy chce mnie pokonać i jak najwięcej setów i punktów uzbierać. Ja robię wszystko aby do tego nie dopuścić. Chcę wygrywać kolejne medale, ale zobaczymy jaki scenariusz życie napisze. Moim marzeniem jest zdobycie medalu na takich właśnie Igrzyskach. Będzie to bardzo trudne zadanie do wykonania. 

Co jest przyczyną jej sukcesu?

Sport wyczynowy nie jest łatwy i tylko osoby z silnym charakterem są w stanie podołać wszystkim jego wymaganiom. - Sport zawodowy to bardzo ciężka praca i wiele wyrzeczeń. To życie na walizkach, jednak wiedziałam czym to grozi decydując się na tenis stołowy. Nie mogę narzekać, bo sama się na takie życie zdecydowałam. Są plusy i minusy, ale pomimo towarzyszącego mi czasem zmęczenia, ciężko byłoby mi sobie wyobrazić życie bez niego - podkreśla Natalia. 

Partyka jest uważana za osobę, która charakteryzuje niezwykłym uporem w dążeniu do celu i zawziętością, którą pokonuje rywalki przy stole pingpongowym. A co jej zdaniem pomaga w zdobywaniu kolejnych punktów, setów i nagród? - Żeby osiągnąć sukces trzeba pracować, pracować i jeszcze raz pracować. Jeśli damy z siebie bardzo dużo, to szanse na sukces rosną. Moje wyniki to praca grupowa, każdy z kim współpracowałam przyczynił się do nich.

Nie wszyscy wiedzą, że od 8 lat jest niepokonana na Igrzyskach! Obecnie żaden polski sportowiec nie może pochwalić się takim osiągnięciem. Czy to powoduje, że Natalia nie ma sobie równych w grze w tenisa stołowego? Wręcz przeciwnie. - Jest wiele dobrych zawodniczek, jednak to mi udaje się wciąż wygrywać. Ale łatwo nie jest, dlatego aby utrzymać swój wysoki poziom trenuję trzy razy dziennie. To prawda, podczas filmu dowiedzieliśmy się, że treningi zajmują jej w ciągu dnia aż 8 godzin (8:30 - 12, 16 - 18:30, 20 - 22).

Mała refleksja

Słuchając przemówień gości wczorajszego wieczoru czyli Roberta Szaja, Sławomira Malinowskiego, Jerzego Wilka i Ambasadora Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, odnieśliśmy wrażenie, że próbują oni Natalii postawić pomnik za życia. Wydaje nam się, że nie tędy droga. Owszem można chwalić ją za sukcesy i determinację z jaką jej się to udało, podkreślając wszystkie jej zalety. Jednak chyba zapomniano, że ta kobieta jest przede wszystkim człowiekiem, który jak każdy z nas ma swoje gorsze dni i słabości. Całe szczęścia Natalia jest osobą skromną, która widać, że sobie z tym poradziła i dalej twardo stąpa po ziemi, starając się robić to umie najlepiej czyli cieszy się grą w tenisa stołowego.

3
1
oceń tekst 4 głosów 75%

Zdjęcia ilość zdjęć 15