Jak uprawiać nordic walking? Pytamy profesjonalną trenerkę
To jest przepiękna forma rekreacji. Uprawiamy ją w lasach, na drogach, jednak przede wszystkim jesteśmy w ogromnym kontakcie z naturą. To powoduje, że nasze zdrowie fizyczne i psychiczne jest zdecydowanie lepsze - mówi Bożena Ruszkowska, trenerka nordic walking w miejscowym klubie Włóczy - kije. Opowiada, jak trzeba przygotować się do uprawiania tej zyskującej na znaczeniu dyscypliny sportowej.
To Pani prowadzi zajęcia w ramach wakacji z MOSiR – em?
Tak, jestem instruktorem z uprawnieniami międzynarodowymi. Prowadzę szkolenia z zakresu nordic walking oraz klub "Elbląskie Włóczy - kije".
Czy duża liczba osób przychodzi na zajęcia?
Na zajęcia przychodzi kilkadziesiąt osób. W czerwcu odbyła się impreza Maszeruj z Bankiem Spółdzielczym w Sztumie, na której było więcej jak 500 uczestników.
Jakie jest zainteresowanie tym sportem w naszym kraju?
W tej chwili jest nieprawdopodobna moda na chodzenie z kijkami. Cała Polska bawi się w nordic walking. Łącznie z tym, że organizowane są różne puchary w tej dyscyplinie. W Pucharze Pomorza moi zawodnicy osiągają najlepsze miejsca. Finał tego Pucharu odbędzie się w Elblągu 20 września, gdzie również będą startować. Wystąpi około 250-300 zawodników. To jest przepiękna forma rekreacji. Uprawiamy ją w lasach, na drogach, jednak przede wszystkim jesteśmy w ogromnym kontakcie z naturą. To powoduje, że nasze zdrowie fizyczne i psychiczne jest zdecydowanie lepsze.
Na czym polegają takie zawody?
Oceniana jest przede wszystkim szybkość i technika. Tutaj ważne jest ustawienie ramion, nóg. Na trasie są sędziowie. Wszystko zgodnie z przepisami polskiej Federacji Nordic Walking. Na trasie jest kilkunastu sędziów. Nie można podbiegać, bo wówczas od razu będzie dyskwalifikacja.
Jak można porównać zainteresowanie w Polsce i za granicą?
Ja po raz pierwszy spotkałam się z nordic walking 12 lat temu w Vancouver w Kanadzie, gdzie mieszkałam. Ludzie z tymi kijkami biegali po lesie, górach. Też się dziwiłam, co to za dziwna forma ruchu. Zainteresowało mnie to i zapisałam się na kurs. Potem wprowadziłam tę dyscyplinę w Elblągu. Klub Elbląskie Włóczykije liczy ponad 100 osób. W okresie letnim ze względu na upały, w soboty i niedziele już od 8.00 przez dwie godziny i we środy od 9.00 – 11.00. Spotykamy się przy muszli koncertowej w Bażantarni.
Czy ten sport można uprawiać przez cały rok?
Oczywiście, że tak. Tę formę ruchu uprawiamy przez cały rok. W zimie przyjemnie jest iść, gdy spadają płatki śniegu. Nam jednak takie warunki nie przeszkadzają. Tak, uwielbiam nordic walking (śmiech). W 2011 roku zdobyłam Puchar Świata na 10 kilometrów. Najważniejsze, żeby się ruszać i obcować z przyrodą. Chodzenie po naszej Bażantarni to spotkanie z gamą 1500 zapachów. To taka aromatoterapia.
Jaki sprzęt poleciłaby Pani początkującym?
Ważny jest odpowiedni dobór sprzętu, ponieważ można narazić się na kontuzje. Trzeba rozróżnić kijki do trackingu i nordic walking. Kijki do omawianej dyscypliny muszą być lekkie, skręcane, dwuczęściowe. Dla osób zaczynających polecam dwuczęściowe, można wówczas mieć różnej długości kijki. Najlepiej jak kijek posiada rękawiczkę, oraz korkową rękojeść. Oczywiście końcówka kija zakończona grotem. Do tego różne buty, w zależności na jakim podłożu chodzimy. Nie można zakładać przykładowo sandałów. Starsze osoby niech chronią głowę przed słońcem. Potrzebna jest na dodatek woda oraz coś słodkiego.
Jakie dystanse na początek dla amatorów?
Zalecałabym 4 km. Wtedy zobaczymy czy ta forma nam odpowiada. Czy mamy odpowiednią ilość sił. Potem zwiększać liczbę kilometrów. Minimalny czas na trasę to 45 minut. Trzeba sobie rozdzielić czas na taką wyprawę. Polecałabym chodzenie w grupie. Wykorzystać instruktorów, których mamy w klubie. To ważne, ponieważ jak w każdej dyscyplinie, najlepsze osiągnięcia są możliwe dzięki profesjonalnym trenerom. Odpowiednie treningi pomogą dotlenić organizm podczas nordic walking.
Dlaczego chodzenie z kijkami jest lepsze?
Z kijkami unikamy większej liczby kontuzji. Te kijki nas przytrzymują. Odciążają nasze stawy. To jest nowoczesna forma rehabilitacji. W wielu ośrodkach, sanatoriach na świecie nordic walking jest stosowany. Poprawia nieprawdopodobnie sprawność danego pacjenta.
Czy sprzęt jest drogi?
To nie są duże koszty. Najtańsze od 70 zł, najdroższe to nawet około 400 zł. Kijki musza być najlepiej z włókna węglowego, lekkie. Serdecznie namawiam wszystkich do uprawiania nordic walking. Zapraszam na imprezę 20 września. Każdy może się zapisać. To będzie finał Pucharu Pomorza na dystansach 5 i 10 km. Od godziny 8 – 10.30 będzie rejestracja zawodników w Bażantarnii. Również na stronie wloczy-kije.pl.