Tusz do rzęs to jeden z obowiązkowych elementów stanowiących wyposażenie damskiej kosmetyczki. Wiele pań nie wyobraża sobie życia bez dobrze dobranej maskary, nieraz przedkładając ją nad podkład czy szminkę. Jej zaletą jest możliwość szybkiego i wyrazistego podkreślenia urody. Producenci zasypują nas coraz to nowszymi modelami, różniącymi się od siebie rodzajem szczoteczki i właściwościami. Z tego względu dopasowanie tuszu wcale nie jest tak łatwą sprawą jak mogłoby się wydawać. Czym kierować się przy wyborze?

Pogrubienie czy wydłużenie, czyli kilka słów o przeznaczeniu

Głównym kryterium, które powinnyśmy brać pod uwagę wybierając maskarę są jej właściwości. Należy dopasować je do efektów, które chcemy uzyskać i przede wszystkich rodzaju naszych rzęs. Jak wygląda to w praktyce?

• Rzadkie rzęsy - w tym przypadku należy skupić się na poszukiwaniu produktów ukierunkowanych na zwiększenie gęstości. Tego typu tusz to rzęs ma szczoteczkę w kształcie stożka, która zwęża się ku dołowi, tym samym umożliwiając dotarcie nawet do najmniejszych włosków.
• Krótkie rzęsy - panie obdarzone takim rodzajem włosków muszą poszukiwać maskar wydłużających. W tym przypadku szczoteczka jest bardzo cienka i długa. Warto wybierać produkty, które dodatkowo mają w swym składzie nylon lub jedwab, bowiem tego typu składniki poprawiają kondycję rzęs.
• Proste rzęsy - zalotnie podwinięte włoski to marzenie wielu kobiet. Niestety niewiele pań może poszczycić się takimi rzęsami bez użycia zalotki. Proste włoski sprawiają, że oko wydaje się być mniejsze. Rozwiązanie? Maskara z wywiniętą szczoteczką, która swoim kształtem przypomina bumerang lub banana. Dzięki właściwościom podkręcającym szczoteczki, uda się uzyskać zadowalający efekt.

Jak prawidłowo tuszować rzęsy?

Choć czynność wydaje się być banalnie prosta, warto upewnić się czy aby na pewno wykonujemy ją w prawidłowy sposób. Niestety częstym przypadkiem jest sklejanie się rzęs i powstawanie grudek. Zdarza się, że jest to wina tuszu, którego przydatność minęła lub zbliża się ku końcowi. W takim przypadku nie warto czekać dłużej, tylko szybko wymienić go na nowy.

Jedną z metod, która sprawdza się zwłaszcza przy krótkich rzęsach jest nakładanie tuszu począwszy od końcówek. Niestety bardzo często są one pomijane, przez co całość nie wygląda tak imponująco jakbyśmy chciały. Następnie nakładamy tusz na całość rzęs. Kolejną metodą jest oprószanie włosków pudrem pomiędzy kolejnymi warstwami. Dzięki temu unikniemy nieestetycznych grudek, jednocześnie uzyskując efekt pogrubienia.

Co zrobić, aby wyeliminować sklejanie? Zbyt grubo wytuszowane rzęsy, które nie zdążyły wyschnąć pomiędzy kolejnymi warstwami mają tendencje do łączenia się. Zdarza się jednak, że nawet pomimo prawidłowego użycia maskary, efekt nie jest zadowalający. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie użycie specjalnej szczoteczki do rozdzielania włosków. Zazwyczaj można dostać ją w drogeriach lub sklepach internetowych. Metodą, którą warto przetestować jest także użycie dwóch różnych tuszów do rzęs - pogrubiającego i wydłużającego w takiej kolejności. Za pomocą pierwszego z nich uda się nanieść większą ilość tuszu, który zostanie ładnie wyrównany za pomocą maskary z bardziej rozdzielającą szczoteczką. Najlepsze tusze do rzęs znajdziemy na https://darmarsklep.pl/tusze-i-odzywki-do-rzes.

Aby wzmocnić efekt, który daje sam tusz do rzęs, warto wcześniej nałożyć na włoski specjalną bazę. Tuż po jej użyciu rzęsy powinny być znacznie bardziej wydłużone i pogrubione. Dodatkową zaletą bazy jest poprawianie kondycji włosków i ochrona przed wysuszającym działaniem tuszu. Pamiętajmy o tym, aby użyć maskary jeszcze zanim baza zdąży wyschnąć.