› bieżące
09:24 / 24.02.2012

Jak zabezpieczyć się przed kupnem kradzionego auta?

Jak zabezpieczyć się przed kupnem kradzionego auta?

Kradzieże samochodów są coraz rzadszym zjawiskiem w Polsce, lecz nadal swoje auta traci kilkanaście tysięcy osób rocznie. Części nadawana jest nowa tożsamość i trafiają na sprzedaż, a pozostałe stają się „dawcami organów” dla innych pojazdów. Istnieje kilka sposobów na zminimalizowanie ryzyka kupienia kradzionego samochodu.

Grupa wysokiego ryzyka

Przed kupnem używanego auta, warto poświęcić czas na weryfikację tożsamości sprzedawcy oraz sprawdzenie pochodzenia auta. Zdaniem Marcina Świcia, dyrektora otoMoto.pl, często już na etapie przeglądania ogłoszeń można wyczuć, że coś jest nie tak. Na baczności powinni się mieć chętni na zakup Volkswagena Passata, Golfa oraz Audi A4 i A6 – to właśnie te modele były najczęściej kradzione.

 – „Warto przed przystąpieniem do szukania konkretnej oferty sprawdzić średnią wartość rynkową modelu interesującego nas auta. Samochód, którego cena znacznie od niej odbiega, powinien zwiększyć czujność kupującego. Niska cena może wynikać z niejasnej przeszłości auta, albo jego złego stanu technicznego. Oczywiście dobre okazje trafiają się, ale do każdej takiej oferty należy podchodzić z dużą ostrożnością.” – tłumaczy Świć.

Jeśli po telefonicznej rozmowie na temat historii auta nie mamy co do niej zastrzeżeń, możemy umówić się na oględziny pojazdu.

VIN to podstawa

– „Niezbędne jest sprawdzenie czy tożsamość sprzedającego jest prawdziwa, np. porównując dwa dokumenty. Podstawą jest również dokładne przejrzenie dokumentów samochodu. Należy zwrócić uwagę na wszelkie zmiany wprowadzone w dowodzie rejestracyjnym oraz czy odnotowane są na ostatniej jego stronie.” – radzi Marcin Świć.

Przy wątpliwościach co do wiarygodności sprzedawcy, możliwa jest weryfikacja danych pojazdu. Obowiązkowo należy porównać numer VIN na podwoziu z tym, który widnieje w dokumentach. Kolejnym krokiem jest zweryfikowanie samego numeru VIN, w czym może pomóc policja.

– „Sprawdzenia legalności samochodu dokonać można w komisariacie. Najlepiej, jeśli zainteresowany zgłasza się na komendę wraz ze sprzedawcą, który ma przy sobie dowód tożsamości, komplet dokumentów świadczących o historii samochodu oraz legalności jego zakupu. Funkcjonariusz policji nie jest w stanie bez specjalistycznych badań w stu procentach zweryfikować, czy w danym samochodzie nie doszło do poważnych modyfikacji. Może jednak sprawdzić czy dane auto w chwili badania nie figuruje na liście pojazdów utraconych oraz czy nie ma „przebitych” numerów VIN lub silnika.” – wyjaśnia insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.

Inwestycja w spokój

Numer VIN można zweryfikować składając wniosek w Europejskim Rejestrze Pojazdów (http://www.erp.pl), co kosztuje ponad 200 zł bądź za pomocą Platformy Usług Administracji Publicznej (ePUAP – epuap.gov.pl), która wymaga podpisu elektronicznego (kilkaset zł) oraz opłaty za udostępnienie informacji z CEPiK-u (nieco ponad 30 zł). Najwygodniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z usługi wyspecjalizowanej firmy, której za sprawdzenie przeszłości auta zapłacimy 200-400 zł, co jest niczym, w porównaniu do problemów, na które możemy natrafić po kupnie kradzionego auta.

 

źródło: carfocus.pl

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%