Jak zdrowo używać klimatyzacji?
Na temat klimatyzacji i jej wpływu na zdrowie napisano już wiele. W poradnikach medycznych pojawiają się argumenty, że niska temperatura wcale nie musi korzystnie wpływać na naszą pracę i samopoczucie. Z drugiej jednak strony, praca w upale, gdzie powietrze właściwie „stoi” również nie jest komfortowa. Jak więc jest naprawdę i jak zdrowo używać klimatyzacji w biurze czy mieszkaniu?
Odpowiednia temperatura to podstawa
Istnieją normy, które jasno określają najniższą, najwyższą dopuszczalną i optymalną temperaturę w różnego typu pomieszczeniach, w różnych porach roku. I tak, latem, w pomieszczeniach biurowych temperatura nie powinna być wyższa, niż 29 stopni, zimą natomiast niższa niż stopni 18. Optimum uzyskamy z kolei, jeśli latem w biurze będzie 23-25 stopni, a zimą 21-22. Dlaczego tak? Zbyt niska temperatura w pomieszczeniu przy 30-stopniowym i większym upale niekorzystnie wpłynie na nasz organizm – uderzenie zimna, z którym zetknie się organizm po wejściu do biura może najprawdopodobniej doprowadzi do przeziębienia. Podobnie zimą – milej jest wejść z mrozu do miejsca, gdzie jest ciepło i przytulnie, jednak znów wyjście z takiego może doprowadzić do podobnej sytuacji, jak latem – o przeziębienie wtedy również nie tak trudno.
Dlatego używając klimatyzacji, czy to zimą (jeśli posiada pompę ciepła), a zwłaszcza latem, zadbajmy o racjonalną regulację temperatury. Klimatyzacja to komfort, jeśli używa się jej rozsądnie.
Wilgotność też jest ważna
Wadą klimatyzacji jest fakt, że nadmiernie osusza powietrze. Często prowadzi to więc do wysuszenia spojówek, a przy stałym kontakcie nawet do zespołu suchego oka. Objawia się ono pieczeniem i swędzeniem oczu i uczuciu ciała obcego, „piasku”. Latem wilgotność w biurze powinna być utrzymana na poziomie 50%, zimą z kolei na poziomie 45. Zaleca się więc, aby w naszym klimacie, w parze z klimatyzatorem zaopatrzyć się również w nawilżacz powietrza – należy zaznaczyć, że dobrze pracujący klimatyzator potrafi osuszyć powietrze niemal do zera!
Brak odpowiedniej wilgotność w pomieszczeniu będzie prowadził też do nadmiernego wysuszenia naskórka, przez co nasze gruczoły łojowe otrzymują sygnał, że czas rozpocząć intensywną pracę. To właśnie przez to skóra zaczyna się błyszczeć, wydawać się tłusta.
Wybierasz klimatyzację? Pamiętaj o filtrach!
Klimatyzatory starego typu niekoniecznie zawsze będą wyposażone w filtry powietrza. Te nowoczesne (montowane np. przez www.profiklima.pl), je mają, dzięki czemu powietrze, które trafia do jednostki klimatyzacyjnej jest pozbawiane z zarazków, grzybów i pleśni i drogą powrotną wraca już czyste. To niewątpliwa zaleta zwłaszcza dla osób cierpiących na alergie – klimatyzator niszczy alergeny – pyłki traw, roztocza.
Przy współcześnie montowanej klimatyzacji należy jednak pamiętać o systematycznej wymianie filtrów oraz czyszczeniu jednostki, przynajmniej dwa razy w roku, a przy intensywnej pracy urządzenia nawet częściej. W urządzeniach starego typu musimy liczyć się z koniecznością mycia urządzenia, najlepiej raz w miesiącu. W innym wypadku, osadzające się bakterie, grzyby i pleśnie będą wypychane z urządzenia podczas jego pracy.
Rozsądne używanie klimatyzacji nie będzie miało wpływu na nasze samopoczucie czy zdrowie. Wystarczy po prostu pamiętać o kilku kwestiach związanych z jej serwisowaniem, ustawianiem prawidłowej temperatury czy utrzymaniem wilgotności.