Jeśli myślimy, że wszyscy mieszkańcy gór jeżdżą samochodami z napędem na cztery koła jesteśmy w błędzie. Wiele osób jeździ normalnymi samochodami z przednim napędem, a nawet co bardziej sportowymi jednostkami z napędem na tył. Ale czy w górach, zwłaszcza w zimowych warunkach można się poruszać normalnym samochodem? Jakie opony wybrać? A może od razu trzeba poszukać auta 4x4 gdy wybieramy się na zimowy urlop w polskie góry?

Osoby, które na co dzień mieszkają w górach wiedzą jak zgubne może być wybranie złego ogumienia albo zmiana opon z zimowych na letnie za szybko. Wbrew pozorom nawet w maju w górach może sypnąć śniegiem, dlatego mało który mieszkaniec regionów górskich i przedgórskich decyduje się na zmianę opon przed długim weekendem majowym. Poza tym nie czeka się tutaj na zmianę opon z letnich na zimowe na ostatnią chwilę. Wraz z początkiem października kierowcy powoli zmieniają swoje ogumienie.

Najważniejsze jest, aby wybrać opony o odpowiednim bieżniku, który latem ułatwi wspinanie się po górach, a w zimowych oponach poprawi bezpieczeństwo, skróci drogę hamowania i sprawi, że rzadziej będziemy wpadać w poślizgi. Można znaleźć takie opony, ale czasami kierowcy dopasowują idealne modele do swoich aut i potrzeb po prostu metodą prób i błędów. Na zimę najlepsze są opony błotno-śniegowe. Trzymają one się najlepiej drogi zarówno na mokrej nawierzchni po deszczu jak i na roztapiającym się śniegu czy wreszcie na świeżym leżącym jeszcze puszku. Na ubitym śniegu również sprawdzą się dobrze. Mają one lepszą kontrolę trakcji i krótszą drogę hamowania, dzięki odpowiednio projektowanym bieżnikom. Każdy punkt, gdzie prowadzona jest sprzedaż opon ma na pewno tego typu opony. Jeśli chodzi o opony letnie tutaj też lepiej wybrać te z lepszą wytrzymałością (na przykład na dziury i kręte zaniedbane górskie drogi) i krótszą drogą hamowania na mokrym.

Jednak opony samochodowe i dostawcze to dwie inne kategorie. Do auta dostawczego warto kupić specjalnie dedykowane dla tego auta ogumienie. Zwykle opony do aut dostawczych są droższe, ale wykonane z bardziej wytrzymałych materiałów.

A co mają zrobić turyści przyjeżdżający w góry na urlop? Przede wszystkim kierować się rozsądkiem. Jeśli mamy już późną jesień i w górach zdarzały się pierwsze opady śniegu najlepiej będzie zmienić opony na zimowe przed wyjazdem. Nie trzeba od razu kupować łańcuchów i innego osprzętu, ale bez wątpienia mała saperka powinna być na wyposażeniu każdego samochodu. Latem spokojnie można jechać na swoich oponach letnich. Czasami zdarzają się ulewne deszcze i silne wiatry, ale w takich warunkach każda lepsza jakościowo opona da radę.

Tekst w przygotowaniu z Opony Turbo.