Jakie zmiany w emeryturach w 2017 i kolejnych latach?
fot. Marcin Mongiałło
19 grudnia Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę obniżającą wiek emerytalny. Od 1 października 2017 r. na emeryturę będą mogły przechodzić kobiety w wieku 60 lat i mężczyźni, którzy osiągnęli 65 lat.
Podstawowym założeniem ustawy jest pozostawienie decyzji o przejściu na emeryturę każdemu zainteresowanemu, który osiągnie stosowny wiek. Każdy ma indywidualnie ocenić swój stan zdrowia, sytuację i pozycję na rynku pracy, uwzględniając przy tym plany dotyczące długości odpoczynku po zakończeniu aktywności zawodowej. Dzięki informacji z ZUS dowie się, na jaką emeryturę będzie mógł liczyć. Wówczas będzie mógł świadomie zadecydować, czy skorzysta z prawa do emerytury w wieku wskazanym w ustawie, czy też będzie kontynuować pracę zawodową, przesuwając w czasie swoje przejście na emeryturę.
Rząd wnikliwe i uważnie ocenił skutki społeczne i gospodarcze tej decyzji. Stan zdrowia znacznej części polskich emerytów nie pozwala na pracę do 67 roku życia, a sytuacja osób w tym wieku na rynku pracy nie jest dobra – uzasadniała zmiany minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. – Sprawiedliwości społecznej stało się zadość, gdyż tryb wprowadzenia ustawy podwyższającej wiek emerytalny, bez zgody społecznej, nie zasługiwał na akceptację – dodała.
W tym miejscu warto nadmienić, iż dla osób w wieku 50-54 lat wskaźnik zatrudnienia jest niższy niż średnia dla krajów Unii Europejskiej o prawie 4 punkty procentowe, dla osób w wieku 55-59 lat o 8,5 punktów procentowych, zaś dla mężczyzn w wieku 60-64 lat o około 5 punktów procentowych. Według ministerstwa świadczy to o tym, że polski rynek pracy nie jest przygotowany na tak znaczące podniesienie wieku emerytalnego, jakie nastąpiło po 1 stycznia 2013 roku.
To prawdopodobnie nie będzie koniec zmian w systemie emerytalnym. Emerytury obywatelskie, trzy nowe filary systemu emerytalnego, demontaż OFE, likwidacja KRUS oraz cięcia przywilejów dla mundurówki – tak w telegraficznym skrócie wyglądają podstawowe warianty zmian proponowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Obniżenie wieku emerytalnego oznacza znaczne zwiększenie kosztów funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych. W związku z tym zarządzający nim będą zmuszeni szukać oszczędności. Okaże się, czy będzie to robione w sposób przemyślany, uczciwy i rzetelny.
Jedną z propozycji jest wprowadzenie wymogu posiadania 15-letniego (kobiety) lub 20-letniego (mężczyźni) okresu składkowego. W praktyce doprowadziloby to do sytuacji, w której wielu obywateli byłoby pozbawionych prawa do comiesięcznej emerytury. ZUS proponuje, aby osobom, które nie osiągnęły takiego stażu przysługiwałoby jednorazowe świadczenie zwrotne na podstawie stanu aktywów emerytalnych –kapitału początkowego oraz zwaloryzowanych składek za okres od 1999 r. do dnia wejścia w życie zmiany lub tzw. emerytura obywatelska.
ZUS proponuje też wprowadzenie trzech nowych filarów. W pierwszym wypłacana byłaby emerytura państwowa – obywatelska, w drugim – emerytura płatna z funduszu zakładowego, a w trzecim – emerytura wypłacana przez komercyjne instytucje finansowe.
Emeryturę z I filara otrzymywaliby wszyscy, którzy opłacali składki przez przynajmniej 5 lat, ale w tej samej wysokości – 1000 zł miesięcznie. Nie można by tej emerytury obywatelskiej łączyć z pracą. Dodatkowym źródłem dochodów emeryta miałaby być emerytura zakładowa wypłacana w ramach II filaru. ZUS zakłada, że firmy zatrudniające co najmniej 20 osób miałyby utworzyć Zakładowy Program Kapitałowy, w ramach którego odkładane byłyby składki emerytalne - obowiązkowe dla pracowników w wieku 19-55 lat, natomiast dobrowolne dla starszych. Emeryturę zakładową można by łączyć z pracą.