Ministerstwo Finansów przedstawiło jednostkom samorządu terytorialnego planowane na ten rok dochody z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz wysokości rocznych wpłat do budżetu. Elbląg, tak jak to było w roku ubiegłym, będzie beneficjentem tzw. "janosikowego", czyli otrzyma pieniądze w ramach subwencji wyrównawczej dla gmin i powiatów. W tym roku będzie to kwota łączna ponad 8 milionów złotych, czyli o prawie 1,5 mln zł mniej, niż w 2016.

Podstawią tzw. "janosikowego" jest wskaźnik dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca gminy i powiatu. Jeśli wskaźnik ten jest większy w przypadku gmin niż 150%, a w przypadku powiatów 110%, poszczególne jednostki dokonują wpłaty do budżetu państwa z przeznaczeniem na część równoważącą subwencji ogólnej. Z tej puli wyrównanie otrzymują gminy i powiaty, których dochody na jednego mieszkańca wynoszą znacznie mniej. W przeliczeniu na jednego mieszkańca dochód podatkowy w Elblągu wyniósł 1726,70 zł (gmina Elbląg - 2206,26 zł per capita i 131 miejsce w rankingu), dzięki czemu nasze miasto znalazło się na 321 miejscu w rankingu najbogatszych gmin. Średnią krajową na jednego mieszkańca dla gmin oszacowano na 1596,67 zł, a powiatów (Elbląg jest miastem na prawach powiatu - 225,99 zł per capita) na 216,38 zł (powiat elbląski - 119,62 zł per capita). Odpowiednio dochód podatkowy na jednego mieszkańca wynosi 108% i 104% średniej krajowej.

W zeszłym roku Elbląg otrzymał z tzw. "janosikowego" ponad 9 milionów złotych wyrównania i w tym roku - wg wstępnych wyliczeń Ministerstwa Finansów - także miał pieniądze z subwencji ogólnej otrzymać. Te środki zostały rozplanowane w budżecie miasta na 2017 rok. Ministerstwo wyliczyło, że Elbląg będzie beneficjentem i - choć otrzyma mniej niż przed rokiem - wzbogaci się o 8,040.000 zł - 2,900.000 zł wyrównania z tytułu subwencji dla gmin i 5,140.000 zł dla powiatów.

Najwięcej pieniędzy wśród gmin wpłacić musiały na część równoważącą m.in. Polkowice (26,136.000 zł), Kobierzyce (14,584.318 zł), Bogatynia (11,027.027 zł), Kleszczów (53,532.141 zł), Płock (15,069.811 zł), Warszawa (255,139.243 zł) oraz Tarnowo Podgórne (17,047.207 zł). Najwięcej pieniędzy do budżetu wpłynie z województwa mazowieckiego. Łącznie będzie to 334,337.847 zł. Nasze województwo wpłaci natomiast zaledwie 5 tys. 933 zł.

Wśród powiatów największe "janosikowe" zapłacą m.in. lubiński (10,965.906 zł), polkowicki (7,909.035 zł), wrocławski (7,594.103 zł), grodziski (9,990.958 zł), legionowski (9,419.351 zł), otwocki (7,031.500 zł), piaseczyński (43,000.089 zł), pruszkowski (26,600.381 zł), warszawski zachodni (22,343.973 zł), Wrocław (67,193.083 zł), Łódź (25,992.237 zł), Kraków (68,100.720 zł), m. st. Warszawa (581,587.817 zł), Opole (7,629.108 zł), Gdańsk (39,523.006 zł), Gdynia (18,581.675 zł), Sopot (7,266.134 zł), Gliwice (10,646.227 zł), Katowice (32,746.618 zł), Tychy (8,196.545 zł) oraz Poznań (68,673.378 zł). Łącznie wszystkie powiaty (także te niewymienione) zapłacą "janosikowe" w wysokości 1,197,926.000 zł.