› bieżące
15:28 / 23.04.2013

Jarosław Flis: Odwołanie prezydenta Elbląga to poważny sygnał dla PO

Jarosław Flis: Odwołanie prezydenta Elbląga to poważny sygnał dla PO

fot. Konrad Kosacz

Odwołanie w referendum prezydenta z PO w Elblągu to nie tsunami polityczne, ale ważny sygnał dla Platformy i premiera Donalda Tuska - ocenił w rozmowie z PAP politolog i socjolog dr Jarosław Flis.

Według Jarosława Flisa poważnym sygnałem dla PO jest odwołanie w referendum prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka. - To sygnał, który PO musi potraktować bardzo poważnie - ocenił. Mieszkańcy Elbląga odwołali w referendum Nowaczyka i tamtejszą Radę.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że premier zażądał od szefa regionu PO w woj. warmińsko-mazurskim informacji, co takiego stało się w Elblągu, co doprowadziło do tego, że mieszkańcy odwołali w referendum prezydenta Nowaczyka.

- To czerwona kartka (od wyborców - PAP) - ocenił Graś. - To sygnał, który powinien zmobilizować rządzących do działania, ale jeśli ktoś liczy, że wywoła to tsunami polityczne, to ja nie widzę do tego żadnych podstaw.

-Wcześniej zdarzały się podobne sytuacje nie jeden raz i nie było politycznego trzęsienia ziemi - powiedział Flis. Jak ocenił, aby doszło do politycznego tsunami, potrzebne są bardziej emocjonujące wydarzenia niż wybory uzupełniające w Rybniku czy sprawa referendum w Elblągu. Flis zauważył również, że urzędujących prezydentów łatwiej jest odwołać, niż pokonać w wyborach.

- Więcej prezydentów straciło swoje mandaty w referendach niż w bezpośredniej walce wyborczej z konkurencją - podkreślił. Zastrzegł jednocześnie, że nie znaczy to, iż PO nie może przegrać z PiS w wyborach parlamentarnych, ale - jak ocenił - "raczej przegra na punkty niż przez nokaut".

Jego zdaniem to kryzys gospodarczy będzie miał kolosalny wpływ na polską scenę polityczną w najbliższym czasie. Według Flisa nie można też mówić - jako o pewniku - o znużeniu wyborców PO i Donaldem Tuskiem. - Nie można dawać nadmiernego znaczenia sprawie znużenia wyborców, bo były kraje w Europie, gdzie dana partia rządziła dużo dłużej, np. 16 lat rządził Helmut Kohl czy Margaret Thatcher - zaznaczył.

źródło: (PAP)

8
0
oceń tekst 8 głosów 100%