Jazda rowerem obok siebie. W Elblągu polecana tylko w niedzielę
Wprowadzona w maju 2011 r. nowelizacja Kodeksu Drogowego, zwiększyła uprawnienia rowerzystów podczas jazdy i ułatwiła poruszanie się rowerem po drogach. Jednym z nich jest możliwość jazdy rowerem obok siebie, która do niedawna była zabroniona, teraz zaś jest dopuszczalna w pewnych okolicznościach.
W związku z trwającym Tygodniem Zrównoważonego Transportu poniżej publikujemy materiał informacyjny przygotowany przez Marka Kamma - Oficera Rowerowego. Dotyczy on różnych aspektów jazdy rowerem i przepisów drogowych. Dziś wspomniana już jazda rowerem obok siebie.
Jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, dopuszcza się wyjątkowo, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Ta nowela ułatwia poruszanie się np. rowerowym turystom, którzy jadąc obok siebie mogą swobodnie rozmawiać, wymieniać uwagi i podziwiać krajobrazy. Ma także znaczenie dla treningów kolarzy, którzy teraz mogą legalnie jechać obok siebie w grupie. Należy pamiętać, aby jazdy dwójkami nie rozwijać twórczo do trójek albo czwórek, gdyż jest to zabronione.
Tego sposobu poruszania się nie polecam jednak na głównych drogach Elbląga i okolic, chyba że jedziemy w niedzielę, kiedy ruch samochodowy jest znacząco mniejszy. Biorąc też pod uwagę, że kierowca wyprzedzając rower ma obowiązek zachować odstęp nie mniejszy niż 1 m, a szerokość większości dróg w Elblągu to 5-7 metrów, to i tak wyprzedzanie jednego czy dwóch rowerzystów wiąże się z koniecznością zjechania samochodem na pas ruchu dla kierunku przeciwnego. Nie należy więc używać sygnału dźwiękowego (klaksonu) w takiej sytuacji – co jest niestety częstą manierą w Elblągu – ale spokojnie poczekać na możliwość prawidłowego wyprzedzenia rowerzysty.
Marek Kamm, Oficer Rowerowy w Elblągu