Na czwartkowej sesji Rady Miasta pojawi się projekt uchwały w sprawie nadania rondu przy ul. Agrykola nazwy Żołnierzy Wyklętych. Przypomnijmy jednak, że radni PO złożyli kontrpropozycję w sprawie ustawienia obelisku upamiętniających polskich żołnierzy w jednym z elbląskich parków.

Nowo powstałe rondo przy ulicy Agrykola wciąż nie ma nazwy. Pomimo, że tradycją jest nazywanie elbląskich rond od nazw miast partnerskich to w tym przypadku prezydent Jerzy Wilk zamierza postąpić inaczej. Chce nadać miano 'Żołnierzy Wyklętych'. Zapewnia, że nie będzie kolidowało to z organizowaniem uroczystości upamiętniających ten dzień. Jak wyjaśniał Jerzy Wilk, lokalizacja idealnie współgra z pobliskim cmentarzem, gdzie już znajduje się kilka symboli narodowych i patriotycznych.

Innego zdania są jednak radni Platformy Obywatelskiej. Uważają, że rondo nie jest odpowiednim miejscem, aby uczcić polskich żołnierzy walczących z komunistycznymi agresorami. Zwracają uwagę, że podczas organizowanych uroczystości związanych z tym wydarzeniem ruch musiałby być wstrzymany, powodowałoby to wiele utrudnień. 

- Zgadzam się, że należy upamiętnić Żołnierzy Wyklętych. Przypominam jednak słowa wiceprezydenta Marka Pruszaka, który dążył do tego, aby ronda w mieście miały jednolite nazewnictwo, od miast partnerskich. Upamiętnijmy Żołnierzy Wyklętych w inny sposób, nazywając skwer, plac, ulicę – mówił radny Robert Turlej podczas grudniowej sesji Rady Miasta.

Radni Platformy Obywatelskiej uważają, że lepszym pomysłem do nadania tej nazwy będzie skwer. Robert Turlej za przykładową lokalizację wskazał ulicę Spacerową. Uważa, że jest to lepsze miejsce do organizowania uroczystości związanych z tym wydarzeniem. Proponuje również zainstalowanie plenerowej stałej wystawy temu poświęconej.

Decyzję w tej sprawie najprawdopodobniej zostanie podjęta na najbliższej sesji Rady Miasta. Zostanie zgłoszony projekt uchwały o nadanie rondu nazwy Żołnierzy Wyklętych.