Jedyny taki Marsz Podchorążych w Polsce. Uczniowie przeszli ulicami Starego Miasta
fot. Bartłomiej Ryś
Po raz szósty w Elblągu odbył się Marsz Podchorążych, który upamiętnia zryw młodych w Noc Listopadową w 1830 roku. Wczoraj, 27 listopada na hasło Piotra Imiołczyka : „Czujcie się dumni” uczniowie klas mundurowych przeszli w przemarszu.
Piotr Imiołczyk, nauczyciel historii, pasjonat, a także organizator wszelakich inscenizacji historycznych w Elblągu po raz szósty zorganizował Marsz Podchorążych. Uczniowie elbląskich klas mundurowych spotkali się przed gmachem Muzeum Archeologiczno-Historycznego.
Jesteśmy w warszawskich Łazienkach, jest listopad 1830 roku. Szkoła szykuje się do zaśnięcia. Część pododdziałów jeszcze ćwiczy, część podchorążych wyszło na miasto na przepustki. Od trzech tygodni Sprzysiężenie Piotra Wysockiego szykuje się do powstania. I wreszcie wyszli Marsz na plac przy arsenale trwał dwie godziny. Podchorążowie krzyczeli: Polacy, do boju! A na całej długości Nowego Świata i Krakowskiego Przedmieścia zamykano przed nimi drzwi i okna. Każdy się bał. Wielkiego Księcia Konstantego, cara Mikołaja II. Mimo tego, młodzież wystąpiła w imię całej Warszawy, wszystkich Polaków w trzech zaborach. Podchorążowie poszli do powstania i stali się legendą, którą wy teraz odtworzycie. Czy jesteście na to gotowi?
- mówił Piotr Imiołczyk.
Uczniowie elbląskich szkół przeszli ulicami Starego Miasta. Podczas przemarszu odgrywali sceny z dramatu „Noc listopadowa” Wyspiańskiego. Po przemarszu pod krzyżem przed katedrą św. Mikołaja, młodzi ludzie postawili znicze.