› polityka
11:00 / 27.04.2017

Jerzy Wilk: "Nasi poprzednicy wyprowadzali wojsko z Elbląga, a teraz wraca na stałe"

Jerzy Wilk:

fot. archiwum elblag.net

Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się dość nietypowo. Jako pierwszy mównicę zajął obecny na obradach miejskich poseł Jerzy Wilk, który zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora zabrał głos w dwóch konkretnych sprawach. Pierwszą było powitanie dowódcy Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu, a drugą podpisanie specustawy dotyczącej kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Były Prezydent Miasta przypomniał rządy poprzedników, którzy wojsko z miasta wyprowadzali, czym osłabiali możliwości obronne, a teraz ono powraca i to pod sztandarem NATO.

Jerzy Wilk zaczął swój wywód od powitania gen. Krzysztofa Motackiego, które odbyło się 25 kwietnia na placu apelowym Dowództwa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Poseł RP zwrócił uwagę na dwa zasadnicze aspekty obecności wojsk NATO w mieście: przede wszystkim jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, ale być może jeszcze ważniejszy - aspekt ekonomiczny, gospodarczy.

- Dwa dni temu odbyło się w Elblągu powitanie dowódcy Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód, Pana Generała Bryg. Krzysztofa Motackiego - rozpoczął z nieskrywaną dumą Jerzy Wilk. - Jest to ogromny zaszczyt dla Elbląga, ponieważ dowództwo tej dywizji będzie się mieściło w Elblągu. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo naszego miasta, to po raz pierwszy znajdziemy się na mapie miast, w których stacjonują jednostki NATO. Przez to możemy się czuć bezpieczni.

Następnie poseł przeszedł do kwestii gospodarczych, które powinny się zmienić przez obecność samych wojskowych, ale także ich rodzin, które będą mieszkały w Elblągu i tutaj będą lokowały swoje pieniądze.

- Druga sprawa to sprawa gospodarcza. To jest kilkaset rodzin wyższego dowództwa NATO, które będą stacjonowały w Elblągu. Tutaj będą stacjonowali, pracowali, bronili naszych granic, ale też będą wydawali zarobione pieniądze. Ich dzieci będą chodziły do elbląskich szkół, a oni będą dokonywali zakupów. To jest bardzo ważne ze względu na naszą sytuację gospodarczą.

Na koniec poseł przypomniał, że za czasów poprzednich rządów, wojsko z naszego miasta było wyprowadzane. Jerzy Wilk przywołał dwa konkretne momenty, czyli 13 Elbląski Pułk Przeciwlotniczy (2011 r.) oraz 14 Batalionu Remontu Wojsk.

- Nasi poprzednicy wyprowadzali wojsko z Elbląga, przypominam "opelotkę" albo Batalion Budowy Lotnisk, a teraz wojsko wraca do Elbląga i to wraca na stałe. Te miliony złotych i dolarów, które zostaną wydane tutaj w Elblągu, trwale zwiążą nasze miasto z bazami NATO na całym świecie - zakończył Jerzy Wilk.

Prezydent Witold Wróblewski zwrócił się także z prośbą do posła o rozwianie wątpliwości dotyczących możliwego wyprowadzenia 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga.

- Do mnie docierają takie niepokojące informacje, że dowództwo 16. PDZ ma być zabrane z Elbląga. To byłoby niedobrze, dlatego jest prośba do Pana posła Wilka o wsparcie, żeby to dowództwo mogło tutaj zostać. Byłoby żal, gdyby dowództwo było poza Elblągiem.

Jerzy Wilk udzielił informacji natychmiast i rozwiał wątpliwości zaręczając, że nie ma takiej możliwości, aby jednostka zmieniła swoją lokalizację. Być może w przyszłości jej dowództwo znajdzie się w innym miejscu, ale w Elblągu pozostaną jednostki.

- 16. PDZ sięga swoim zasięgiem od Suwałk, przez Elbląg, Giżycko, Bartoszyce i inne miejscowości, po Modlin i Radom, także jest to jedna z dwóch najważniejszych dywizji w kraju, tych które wysyłają swoich żołnierzy na różne misje w kraju i międzynarodowe. Sam Generał Marek Sokołowski, który dowodzi tą dywizją, był brany pod uwagę jako dowódca tej Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód, natomiast w związku z tym, że jest to żołnierz z krwi i kości, który brał udział w wielu misjach, on ma za zadanie część żołnierzy przekazać do tej dywizji wielonarodowej, a część dalej do 16. PDZ. W tej chwili oddaje Pan Generał obiekty przy ulicy Podchorążych na rzecz dywizji NATO. Sam przenosi się do koszar na ulicy Łęczyckiej i tam będzie miał swoją siedzibę. W przyszłości samo dowództwo dywizji może znajdować się pod Warszawą, ale żadna z jednostek nie zostanie wyprowadzona z Elbląga. Wręcz przeciwnie, Elbląg zostanie wzmocniony. Żołnierzy nie ubędzie, a Generał Sokołowski będzie się poruszał rotacyjnie.

 

4
0
oceń tekst 4 głosów 100%