Jerzy Wilk odpowiada Jerzemu Wciśle
fot. Bartłomiej Ryś
Do naszej redakcji wpłynęło dziś stanowisko prezydenta Jerzego Wilka, które jest odpowiedzią na list otwarty, który do mediów wystosował Jerzy Wcisła, dyrektor biura regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.
Z przykrością odpowiadam na zarzuty Pana Jerzego Wcisły, który najwyraźniej nie potrafi się powstrzymać od walki wyborczej nawet w okresie świątecznym. Kolejny raz przedstawiciel elbląskiej Platformy Obywatelskiej za pomocą faktów medialnych próbuje odczarować rzeczywistość, zarzucając jednocześnie obecnym władzom miasta niekompetencję. I można jedynie ubolewać, że odbywa się to w okresie, w którym wszelkie spory – a tym bardziej polityczne –powinny zostać wyciszone.
Pragnę przypomnieć, że to właśnie niekompetencja Platformy Obywatelskiej, niedostrzeganie przez polityków tego ugrupowania potrzeb mieszkańców, a częstokroć lekceważenie elblążan i arogancja władzy doprowadziła do referendum. 14 kwietnia ubiegłego roku prezydent Grzegorz Nowaczyk oraz Rada Miejska, na czele której stał Jerzy Wcisła, zostali odwołani ze swoich funkcji. Widać jednak, że do Pana Wcisły nie dociera fakt, że mieszkańcy podziękowali mu za jego dotychczasową działalność.
Mimo, iż Pan Wcisła szeroko rozpisuje się o swoich osiągnięciach, pełnionych zaszczytnych funkcjach, chwali się swoją wiedzą i autorytetem – życie pokazuje, że na tych działaniach Elbląg nic, albo niewiele zyskał. Dlatego mieszkańcy naszego miasta nie chcieli, aby Jerzy Wcisła dłużej reprezentował elblążan w Radzie Miejskiej, a tym bardziej oficjalnie reprezentował nasze miasto gdzieś na zewnątrz. Dowodem na to jest wynik wyborczy Jerzego Wcisły, który otrzymał zaledwie 325 głosów i nie uzyskał mandatu radnego. Okazuje się jednak, że mimo tej niewątpliwej porażki Jerzy Wcisła wciąż rości sobie prawo do reprezentowania Elbląga w różnych instytucjach – np. na forum Związku Miast i Gmin Morskich – i to jako Przewodniczący Rady Miejskiej Elbląga, wiedząc, że od ponad roku tej funkcji nie pełni.
Co jeszcze ciekawsze, Jerzy Wcisła pojechał na forum w Jastarni nie jako przedstawiciel Elbląga, a marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Głosował jednak jako przedstawiciel miasta! Warto tu przypomnieć, że Rada Miejska podczas sesji 14 listopada 2013 roku zmieniła delegatów, którzy reprezentują Elbląg w związkach i instytucjach. Zmiana ta dotyczyła m.in. Związku Miast Bałtyckich, Zgromadzenia Hanzy, Euroregionu Bałtyk, Komunalnego Związku Gmin Nadzalewowych, Związku Miast Polskich, Stowarzyszenia Żuławy oraz Związku Miast i Gmin Morskich. Rada Miejska wskazała, że delegatem do tego ostatniego związku jest wiceprezydent Janusz Hajdukowski. Treść tej uchwały jest dostępna na stronie internetowej Urzędu Miejskiego (http://um-elblag.samorzady.pl/art/id/30581). Obowiązkiem Biura Rady Miejskiej było poinformowanie o tej zmianie i to zostało zrobione, co potwierdza kierownik Biura Rady Miejskiej oraz jej obecny przewodniczący Janusz Nowak.
W tej sprawie zadziwiający jest jeszcze jeden fakt. Związek Miast i Gmin Morskich przesłał zaproszenie dla Janusza Hajdukowskiego do Urzędu Miejskiego. Analogicznie zaproszenie do Pana Wcisły powinno wpłynąć do Biura Rady Miejskiej – tak się jednak nie stało. Oznaczać to może, że Pan Wcisła stara się wykorzystywać prywatne koneksje do utrzymania pozorów władzy. To przykre, że tak doświadczony polityk nie wyciągnął żadnej lekcji z referendum i ubiegłorocznych wyborów. A powinna to być przede wszystkim lekcja pokory.
Jerzy Wilk