Kaczyński: Elbląg musi dać sygnał Polsce
fot. Konrad Kosacz/elblag.net
Dziś podczas spotkania otwartego z mieszkańcami Elbląga, Jarosław Kaczyński mówił, że niedzielne referendum jest ważnym dniem w dziejach Elbląga i całej Polski. Prezes PiS wskazał, że jeśli Jerzy Wilk zwycięży „nie będzie grubej kreski”.
Wiec zorganizowano na Starym Mieście. Wystąpienie rozpoczął Jerzy Wilk odnosząc się do nagrań z wulgaryzmami, które znalazły się w serwisie youtube:
- Musimy wygrać w naszym mieście, ponieważ tak zdecydowali mieszkańcy 14 kwietnia. Teraz mamy za zadanie albo zmienić władze i zmienić Elbląg, albo zostawić to co było. Ja mówię otwarcie, nie musicie mnie nagrywać. Powtórzę jeszcze raz to samo. Czas skończyć z władzą, która tu była. Kandydat na prezydenta porównał nagrywanie prywatnych rozmów do metod „ubeckich” z lat 80-tych. – Przeżyłem wtedy i dam sobie radę teraz. Dlaczego użyłem tego męskiego języka? Bo wszystkich szlag trafia w Elblągu. Co powiecie temu ojcu, który nie ma na czynsz! Co z tymi śmieciami, które walają się po całym mieście, co z komunikacją, z władzą w tym mieście!? Nie bójcie się tych taśm! Taśmy się skończyły! – dodaje Wilk
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z elblążanami podkreślił rangę elbląskich wyborów samorządowych.
- Dziś na Elbląg patrzy cała Polska. To referendum skończy się w niedzielę. Dopiero wtedy zdecydujemy czy tu będzie rzeczywista zmiana. Czuję się w niemałej mierze elblążaninem. Zaczynałem tu swą legalną karierę polityczną jako senator. Można rządzić nie przez kilki i układy, ale pro publico bono dla dobra publicznego. Jestem pewny, że tak będzie rządził Elblągiem, Jerzy Wilk w terminie ustawowym i później też będzie prezydentem Elbląga. Poparcie dla pani Gelert oznacza, że wszystko będzie po staremu – mówił prezes Kaczyński.
Podczas spotkania, zebrani mieszkańcy Elbląga odśpiewali Jarosławowi Kaczyńskiemu: Sto lat, a w tłumie rzucano hasła: pomnik dla Kaczyńskiego w Elblągu! Zwyciężymy! Zróbmy to Jarosławie!