Kalendarzowa wiosna w elbląskim teatrze już od piątku
fot. Ryszard Siwiec
Lada dzień, 10 kwietnia, rusza kolejna edycja Elbląskiej Wiosny Teatralnej. Jakie spektakle mieszkańcy naszego miasta będą mieli okazję zobaczyć? Dlaczego tegoroczne wydarzenie będzie inne niż dotychczasowe? I co ma z nim wspólnego francuska dramatopisarka i aktorka? Na te i inne pytania odpowiadali dziś Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. A. Sewruka w Elblągu i reżyser, Lesław Ostaszkiewicz.
Dziś odbyła się konferencja, podczas której dyrektor elbląskiego teatru wraz z reżyserem, z którym współpracuje, opowiadał o tym, czego można się będzie spodziewać po tegorocznej czternastej już edycji Elbląskiej Wiosny Teatralnej. Jednym z punktów programu tej imprezy jest premiera sztuki francuskiej aktorki i dramatopisarki, Yasminy Reze pt. „Sztuka”. Dzięki spektaklowi, który doczekał się translacji na 35 języków (na j. polski przełożyła go Barbara Grzegorzewska - przyp. red.), utalentowana Francuzka zyskała dużą popularność.
Reżyserii „Sztuki” w Teatrze im. A. Sewruka w Elblągu podjął się Lesław Ostaszkiewicz, który przyznał:
Choć jest ona charakteryzowana jako komedia, sama autorka wielokrotnie w wywiadach przyznawała, że nie było jej intencją napisanie utworu śmiesznego, lecz raczej psychologiczno-obyczajowego. (...) Ja bym go raczej zaklasyfikował jako komedię intelektualną. To historia o sztuce, ale nie tylko w jej dosłownym rozumieniu, lecz również o sztuce przyjaźni.
Obecność wspomnianego reżysera na konferencji wyjaśnił dyrektor teatru, Mirosław Siedler, który powiedział, że już od kilku lat zlecał mu przeróżne zadania, by go sprawdzić. Jak wyjaśnił:
Chcę wykształcić własnego reżysera w teatrze.
O sztuce francuskiej artystki mówił natomiast, że jest swoistym głosem w dyskusji na temat tego, jaki ma być teatr.
Od lat powtarzam, że elbląski teatr musi być różnorodny. Istnieje wszak dla widzów, do nich jest adresowany. Różnorodność chcemy realizować poprzez nasze poszukiwania satysfakcji artystycznej, kierunków rozwoju. To trudne zadanie, bowiem z jednej strony musimy znaleźć coś wartościowego artystycznie i zarazem coś, co się widzom spodoba.
Elementem tych poszukiwań jest stwarzanie możliwości rozwoju dla aktorów, zdobywania przez nich nowego doświadczenia, co sprzyja doskonaleniu warsztatu umiejętności. O 14. Elbląskiej Wiośnie Teatralnej dyrektor teatru mówił
Tegoroczna Wiosna będzie skromniejsza (w projekcie budżetu miasta na rok 2015 na jej wsparcie przeznaczono 20 tys. zł - przyp. red.). Z tego względu będzie się różnić od poprzednich edycji. Te po roku 2008 były organizowane z różnym rozmachem: było po kilkanaście spektakli, teraz mamy kilka. Nie chcemy przerywać organizacji, tak jak to miało miejsce przy okazji 6 edycji Wiosny z powodu kłopotów finansowych. (...) To wydarzenie będzie ulegało ciągłym przeobrażeniom, będziemy szukali nowych form ekspresji artystycznej. Podczas tegorocznej edycji zaprezentujemy sztuki może mało komercyjne, ale takie które w naszym odczuciu przyciągają publiczność do elbląskiego teatru.
- wyjaśnił Mirosław Siedler.