› policja
14:42 / 13.03.2016

Kamery nagrały fałszywego policjanta. Pomóż policji ustalić jego tożsamość!

Kamery nagrały fałszywego policjanta. Pomóż policji ustalić jego tożsamość!

"Ciociu jedziemy do was. Zapomniałem tylko numeru bloku i mieszkania". Pokrzywdzona podała wszystkie dane, a po chwili rozmowa się urwała i włączył się inny mężczyzna - "…nazywam się Andrzej Stępień mój numer odznaki to 4736, jestem policjantem i prowadzę śledztwo w sprawie oszustów, którzy naciągają starsze osoby… Proszę przekazać pieniądze policjantowi, który przyjdzie ubrany po cywilnemu". Kolejna ofiara oszustów "na wnuczka" i "na policjanta" straciła oszczędności. Jednak w tym przypadku kamery monitoringu nagrały sprawcę. Pomóż policji rozpoznać mężczyznę!

Oszuści chcą panią okraść!

Zdarzenie miało miejsce 04 marca br. w jednym z mieszkań na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu. Około godziny 12.oo, na telefon stacjonarny, zadzwonił oszust. 77-letnia kobieta usłyszała w słuchawce – "Ciociu jedziemy do was. Zapomniałem tylko numeru bloku i mieszkania". Pokrzywdzona podała adres, a chwile później rozmowa została przerwana. Włączył się inny mężczyzna, który przedstawił się jako Andrzej Stępień, policjant kryminalny, który prowadzi śledztwo w sprawie oszustów. Kobieta miała wątpliwości, więc oszust kazał jej zadzwonić pod numer alarmowy. Tak też zrobiła. Odezwał się głos - "słucham policja miejska". Dostała wskazówki jak postępować dalej. Fałszywy policjant zapytał o oszczędności i polecił je przekazać nieumundurowanemu funkcjonariuszowi, który się po nie zgłosi. Niespełna w dwie godziny później zrobiła jak kazali i przekazała 12 500 zł. Po pewnym czasie dostała jeszcze jeden telefon, w którym oszust mówił, że akcja się udała i dzięki niej zatrzymali czterech przestępców. Za zasługi dostanie 3 tys. zł pocztą. Następnego dnia 77-latka zgłosiła to prawdziwym policjantom. Fałszywego policjanta zarejestrowały kamery osiedlowego monitoringu.

Pracownicy banku chcą z pani konta ukraść pieniądze!

Tego samego dnia, podobna sytuacja miała miejsce na ulicy Fromborskiej w Elblągu. O godzinie 15.30 do 65-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna – "Ciociu jesteś w domu , bo chce ciebie odwiedzić, czy twój adres to ….?" Pokrzywdzona potwierdziła. Podobnie jak w poprzednim przypadku rozmowa została przerwana i zgłosił się fikcyjny Andrzej Stępień, który powiedział, że jest policjantem, prowadzi śledztwo, a pracownicy banku chcą jej ukraść pieniądze z konta. Dostała również wskazówki jak postępować. Zadzwoniła pod 112 z telefonu komórkowego, a tam odezwał się oszust, który potwierdził akcję. Kobieta wysłała męża do banku, a ten miał przelać wszystkie pieniądze na wskazane konto. W międzyczasie na drugi telefon do pokrzywdzonej próbował dodzwonić się mąż, który był już pod bankiem i zorientował się, że to oszustwo. Jednak przebiegły Andrzej Stępień nie pozwolił odebrać kobiecie telefonu mówiąc, że aparat jest na podsłuchu. Ta zawiła intryga doprowadziła do tego, że w rezultacie pokrzywdzona przekazał oszustowi 7 400 zł, które miała w domu.

Policjanci z elbląskiej komendy przypuszczają, że ci sami sprawcy dokonali tych dwóch oszustw. Publikujemy film, który zarejestrowały kamery osiedlowego monitoringu z ulicy Płk. Dąbka. Jeżeli ktoś rozpoznaje mężczyznę to prosimy o kontakt z prowadzącym sprawę pod numerem 55 230 16 37 lub 997 i 112.

- Kluczowym dla tego oszustwa jest moment potwierdzenia przekonania, że osoba z którą rozmawiano to naprawdę funkcjonariusz – mówi podkom. Beata Nienadowska zastępca naczelnika Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Elblągu. – Osoba odkłada słuchawkę i za chwilę sama dzwoni np. pod nr 997 lub inny wskazany przez przestępców numer. Okazuje się jednak, że wcale nie łączy się z policją tylko rozmawia z pozostającym na linii oszustem, który nie odłożył słuchawki i nie przerwał połączenia. 

Aby temu przeciwdziałać należy skorzystać z innego telefonu lub dłużej odczekać. Pamiętajmy jednak, że policjanci w żadnej z takich sytuacji nie będą prosili o przekazanie pieniędzy. Jeżeli odbieramy telefon i słyszymy podobną historię najlepiej się rozłączyć. Łatwowierność i wiara w to co mówi głos w słuchawce może drogo kosztować. 

Podobnie jest, gdy dzwoni osoba podająca się za "wnuczka" lub inną bliską osobę. Tu elbląscy policjanci w ramach miejskiego Programu Bezpieczny Elbląg przygotowali telewizyjny spot który przestrzega przed oszustwem "na wnuczka". Już wkrótce będzie on emitowany w mediach.

Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 4