Kampania wyborcza oczami członków EKO
fot. Paweł Makowski
Kampania wyborcza wielkimi krokami zmierza do finiszu. Ostatnie dni to czas refleksji i podsumowań. Dziś odbyła się konferencja Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej, która krótko podsumowała swoje dotychczasowe kampanijne działania.
Na samym początku zwrócono uwagę, iż mijająca kampania wyborcza miała charakter merytoryczny, jednak z uwagi na skromne środki finansowe nie było możliwości dotarcia do większej ilości elblążan. Skierowano również podziękowania do wszystkich organizatorów minionych debat, dzięki którym mieszkańcy mogli zaznajomić się z kandydatami i ich programami.
Nie zabrakło również odniesień do sporu z serwisem elblag24, który miał swój finał w sądzie. – Pan Sebastian Bona-Kuchejda obiecał mi przedwczoraj, że do dnia wyborów zamieści przeprosiny pod moim adresem. Trzymam go za słowo, zobaczymy, czy wywiąże się ze swojej obietnicy - powiedział kandydat na prezydenta Elbląga z ramienia EKO, Cezary Balbuza.
Zabrano również głos w sprawie dwóch sondaży wyborczych, realizowanych przez Instytut Badania Opinii Homo Homini i socjologa Marcina Palade. Zwrócono uwagę na ich tendencyjność. Cezary Balbuza stwierdził nawet: - Niestety nie są to wiarygodne sondaże. Nie boję się użyć stwierdzenia, że mamy tu do czynienia z wyraźną manipulacją wyborczą. (…) W sondażach Homo Homini zawsze wygrywa przedstawiciel PiS, a pan Marcin Palade w ubiegłym roku był związany z prawą stroną sceny politycznej. Podejrzewamy, że podobnie będzie i w tym roku.
Waldemar Siuda, kandydat na radnego z ramienia EKO, skomentował działania komitetów wyborczych w trakcie trwania kampanii wyborczej. Zwrócił uwagę, że wiele z nich stosowało praktyki niezgodne z prawem, pokazując że tylko one mają prawo do wyrażania swoich opinii.
Nie zabrakło komentarzy, odnoszących się do wykorzystywania miejsc modlitwy do prowadzenia kampanii wyborczej. – Kościół to nie miejsce na politykę, lecz na kontakt z Bogiem i kontemplację. Wierzę w mądrość naszej społeczności, w to, że każdy zagłosuje właściwie i że wyciągnie odpowiednie wnioski po wyborach.
Paweł Nieczuja-Ostrowski wyraził optymizm odnośnie wyników wyborów samorządowych. Swoje odczucia motywował danymi, pozyskanymi z różnych stron internetowych, wskazującymi na wyraźny wzrost poparcia dla komitetów obywatelskich w Elblągu. Według zebranych przez niego informacji podobna sytuacja ma miejsce w całym kraju.
Dowodził on również, że władze bezpartyjne są bardziej kompetentne i lepiej zarządzają miastami. Kandydat na radnego apelował również, by nie sugerować się wynikami sondaży, które w większości przypadków zawierają błędne dane, ale by zaufać danym, wynikającym z obserwacji sytuacji politycznej w mieście.
Piotr Opaczewski, inny kandydat na radnego, w kilku zdaniach opisał specyfikę działań oraz przypomniał dwa najważniejsze punkty programu Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej, czyli stworzenie aglomeracji miejskiej z połączenia wszystkich samorządów powiatu elbląskiego oraz budowę spalarni odpadów w naszym mieście. – Niezależnie od wyniku wyborów nadal będziemy promować oba te pomysły i przyszłego prezydenta miasta będziemy się starali przekonać, że warto je realizować. (…) Planujemy również uruchomić stronę z informacjami jakie korzyści i zagrożenia płyną z połączenia samorządów - powiedział.
Na koniec Cezary Balbuza zaznaczył, że jeśli Elbląg ma się rozwijać, potrzebne są zmiany, bo - jak stwierdził kandydat na prezydenta miasta z ramienia EKO – jeśli nic się w tej kwestii nie zrobi, to miasto nadal będzie się zadłużać, a warunki życia stopniowo ulegną pogorszeniu, co doprowadzi do wyludnienia Elbląga. Apelował również do wzięcia udziału w nadchodzących wyborach.