10:38 / 07.03.2014

Kampania wyborcza zaczyna się od...śmieci?

Kampania wyborcza zaczyna się od...śmieci?

fot. Bartłomiej Ryś

Nikt nie pomyślał, że zwykła interpelacja w sprawie śmieci wzbudzi takie kontrowersje a nawet zarzut rozpoczęcia kampanii wyborczej. Było ostro, a sprawa dotyczyła zaledwie większego nadzoru nad utrzymaniem czystości w mieście.


Zaczęło się od interpelacji Roberta Turleja, które zwrócił uwagę na potrzebę utworzenia, na bazie działań Straży Miejskiej, ekologicznego patrolu.

- Mieszkańcy mają dość bałaganu panującego w mieście, nieładu przy śmietnikach czy też walających się psich nieczystości na trawnikach. Chcą żyć w czystym i zadbanym mieście, dlatego też potrzebna jest szybka reforma Straży Miejskiej – mówił na sesji radny Turlej. - Funkcjonariusze z Ekologicznego Patrolu będą kontrolować miasto w poszukiwaniu nielegalnych wysypisk śmieci, ustalać do kogo należą i domagać się ich usunięcia. Będą mieli również prawo do sprawdzania właścicieli posesji pod względem przestrzegania przez nich obowiązków wynikających z Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz z Uchwał Rady Miasta Elbląg dotyczących tych zagadnień. Ekologiczny Patrol kontrolować będzie przestrzeganie obowiązków przez właścicieli psów. Istotnym zadaniem strażników będzie również przeprowadzanie zajęć edukacyjnych dla młodzieży elbląskich szkół na temat segregacji odpadów oraz utrzymywania czystości w mieście.

Na to wystąpienie zareagował radny Paweł Fedorczyk z PiS, który zaapelował, aby nie robić z problemu śmieci kampanii wyborczej.

- Naprawdę nie róbmy takiego cyrku z tej sprawy. Nie lansujmy się na problemach ze śmieciami – mówił radny Fedorczyk.

Radnemu Fedorczykowi odpowiedział Ryszard Klim z SLD.

- Kampania wyborcza zaczęła się już za plecami radnych, gdy prezydent Jerzy Wilk, nie patrząc na Radę Miasta, postanowił sam ustalić stawki za wywóz śmieci. To prezydent zaczął już kampanię wyborczą – skwitował radny Klim.

 

12
5
oceń tekst 17 głosów 71%