Kanał Miejski zmienia się w jeden wielki śmietnik
fot. Konrad Kacprzak
W czasach gdy wszyscy mówią o ekologii, sprzątaniu świata, ładniejszym wyglądzie miast, widok sterty śmieci kontrastuje z owym trendem. Kanał Miejski biegnący w ciągu ul. Grochowskiej jest bardzo zanieczyszczony przeróżnymi odpadami. W związku z ewentualną rewitalizacją Wyspy Spichrzów warto byłoby zacząć od wysprzątania tego terenu.
Zamiast ładnego, czystego brzegu, sterta gałęzi udekorowana kolorowymi dodatkami w postaci śmieci. Plastik, szkło, papier. Kompozycja artystyczna, która z pewnością nie cieszy. Odnosi się wrażenie, że są tam od prawdopodobnie dłuższego czasu. Coraz bardziej porośnięte wtapiają się w naturalny tamtejszy widok.
Znajdujący się tam most ma pod sobą jeszcze większe składowisko. Wygląda to tak, jakby powstała tam sztuczna wyspa, jakby woda zamiast mułu nanosiła odpady. To jest jedno z bardziej zaniedbanych miejsc w Elblągu. Krzaki, śmieci, ogólny nieład.
Niestety, wiele wskazuje na to, że winą za taki stan rzeczy można obarczyć mieszkańców najbliższych okolic Kanału Miejskiego. Nie zwalnia to jednak służb miejskich od uprzątnięcia tego terenu.