Kara więzienia za głodzenie zwierząt i trzymanie w skandalicznych warunkach (+wideo)
Sąd Rejonowy w Braniewie uznał za winnego Stefana Jakoba D. dopuszczenia się znęcania nad zwierzętami w gospodarstwie rolnym w Cielętniku i skazał go m.in. na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Przypomnijmy. W kwietniu 2013 roku inspektorzy i przedstawiciele OTOZ Animals, Pogotowia dla Zwierząt, Fundacji "Raj dla Zwierząt" oraz Patrol Interwencyjny ds. Zwierząt Gospodarskich oraz policjanci sprawdzili jak wygląda opieka nad zwierzętami w gospodarstwie w Cielętniku. To co zobaczyli wszystkimi wstrząsnęło. Na pierwszy rzut oka było widoczne niedożywienie krów i koni. Prawie wszystkie miały świerzb i wszawicę. Krowy brodziły w odchodach. Nie było pożywienia i dostępu do wody. Dwie krowy walczyły o życie. Jedna z nich miała złamaną miednicę. Efektem było zabranie 33 koni, 7 krów i 3 psów oraz rozpoczęcie dochodzenia przez braniewską prokuraturę, która w 2013 roku skierowała akt oskarżenia do sądu.
Proces rozpoczął się we wrześniu 2014 roku.
W marcu tego roku zapadł wyrok.
Sąd Rejonowy w Braniewie uznał za winnego Stefana Jakoba D. dopuszczenia się większości czynów zarzucanych w akcie oskarżenia, w tym dotyczących znęcania się nad zwierzętami w gospodarstwie rolnym w Cielętniku gm. Braniewo na przestrzeni od 2010r. do 2013r. Oskarżony został skazany na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Ponadto Sąd orzekł dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt i zasądził na rzecz Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals nawiązkę w kwocie 10.000 zł.
Zastosowane środki są niemalże zbieżne z wnioskami prokuratora, przy czym kara łączna pozbawienia wolności jest nawet wyższa o 3 miesiące. Wyrok nie jest prawomocny
- informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Obejrzyj filmik obrazujący co zobaczyli inspektorzy i przedstawiciele OTOZ Animals w gospodarstwie w Cielętniku.