Wczorajsza sesja była jedną z ciekawszych w ostatnim czasie. Radni wraz z władzami miasta podjęli wiele interesujących tematów. Wiceprezydent Marek Pruszak wygłosił pomysł na wprowadzenie karty dużej rodziny w Elblągu. Ten projekt dotyczyłby rodzin wielodzietnych czyli z minimum trójką dzieci. Dzięki tej karcie mogłyby liczyć na wiele zniżek.

Te udogodnienia miałyby dotyczyć wielu wydarzeń kulturalnych, sportowych. Osoby korzystające z tego programu mogłyby bezpłatnie poruszać się komunikacją miejska i mieć darmowy dostęp do lekarzy specjalistów. Niestety do tej wielodzietne rodziny na takie korzyści nie mogą liczyć, a wyjście chociażby do kina przez rodziców z trójką dzieci, to wydatek w wysokości blisko 100 zł, a w weekend jeszcze więcej.

Z karty dużej rodziny mogłyby skorzystać rodziny z trójką i więcej dzieci do 18 roku życia. Jak mówi Marek Pruszak:

- Rodzin z trójką dzieci w Elblągu jest 602, a z czwórką i więcej 102. Miasto pokrywałoby koszty wynikające z działania takiej karty.

Według wiceprezydenta Elbląga nie jest to ogromna suma pieniędzy. - W Olsztynie, który jest przecież większy od nas, ten program kosztuje miasto około 100 000 zł rocznie, więc w Elblągu te koszty byłyby niższe - mówił Pruszak. - Chcemy powołać zespół, który do końca października ma przygotować regulamin i wnioski. Zwracam się z prośbą do radnych, aby wskazali kandydatów, którzy wejdą w skład zespołu. Możliwe, że od nowego roku moglibyśmy wprowadzić taką kartę w życie - zakończył swoje wystąpienie.

Karta Dużej Rodziny jest częścią programu "Dobry Klimat dla Rodziny", który w maju tego roku prowadził prezydent Polski Bronisław Komorowski. Cieszą się one dużym zainteresowaniem wielu miast w naszym kraju, jak również w województwie warmińsko-mazurskim.