› bieżące
12:02 / 20.04.2015

Katował mężczyznę na starówce. Policja za późno zareagowała?

Katował mężczyznę na starówce. Policja za późno zareagowała?

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Kowalskiej. W nocy z 5 na 6 kwietnia napastnik bił leżącego na chodniku mężczyznę pięściami po twarzy, później kopał go po głowie. Radiowóz przyjechał, gdy na miejscu już nikogo nie było. Tożsamość pokrzywdzonego nie jest znana. Policja apeluje o to, by ofiara zgłosiła się na komendę.

Bójkę zarejestrowała telefonem komórkowym czytelniczka Dziennika Elbląskiego. Na nagraniu widać dwóch napastników, którzy szarpią się. Zachowanie napastnika jest niezwykle brutalne. Chociaż policja zapoznała się z nagraniem - to nie wystarczy, by ustalić tożsamość bandyty. Kluczowe w sprawie jest także odnalezienie osoby pokrzywdzonej i ustalenie jakie obrażenia mężczyzna odniósł.

Autorka nagrania wskazuje, że patrol policji pojawił się na miejscu zdarzenia zbyt późno.

Od chwili zgłoszenia do czasu przyjazdu radiowozu i podjęcia interwencji minęło 7 minut. - Tak wynika z zapisu dyżurnego. Uważam, że czas ten był dostatecznie szybki. Nie możemy być na miejscu po kilkudziesięciu sekundach. Same wydarzenia często trwają kilka minut. Rozumiem też osoby, które widząc tak drastyczne zdarzenia niepokoją się i chcą by policja pojawiła się natychmiast - ale czasem jest to niemożliwe. Tej nocy kilka radiowozów patrolowało miasto, większość była na interwencji,  jeden był wolny - i pojawił się na miejscu bójki.

- komentuje Krzysztof Nowacki z biura prasowego Komendy Policji w Elblągu. W weekend na elbląską starówkę zawsze wysyłane są dodatkowe patrole.

Jeżeli mamy służby ponadnormatywne - a takich w zeszłym roku było 160 - to większość z tych patroli interwencyjnych trafiała właśnie na Stare Miasto.

- dodaje Nowacki. W 2014 roku w Elblągu doszło do 21 bójek i pobić. W 95% przypadków sprawcy zostali zatrzymali i ukarani.

 

7
7
oceń tekst 14 głosów 50%