Kazimierz Falkiewicz: Czas na nowe rozdanie w lokalnej polityce
fot. elblag.net
W wyborach do Europarlamentu wzięło czynny udział niecałe 23% uprawnionych do głosowania Polaków. Pokazuje to jednoznacznie, że społeczeństwo jest w ogóle niezainteresowane wielką polityką i rozgrywkami toczącymi się pomiędzy głównymi graczami sceny politycznej to jest: PO, PiS, SLD i mieszczącymi się na granicy progu wyborczego pozostałymi ugrupowaniami politycznymi.
Pomimo tak kompromitujących wyników, partie polityczne w dalszym ciągu głoszą wszem i wobec, że posiadają mandat do wypowiadania się w imieniu całego społeczeństwa. Jest co najmniej dziwne i zastanawiające, że większość z naszych polityków nie uświadamia sobie własnej śmieszności, wygłaszając pełne patosu wypowiedzi, na tle osiągniętego przez nich wyniku. Jest ogólnie przyjęte, że prywatnie wyrażając swoje stanowisko, nikt nie twierdzi że wyraża pogląd w imieniu całego społeczeństwa, takie zachowanie nie dotyczy jednak zawodowych polityków.
Mając to na uwadze, popieram i będę uczestniczył we wszelkich inicjatywach, które na celu mają rozbicie naszej, zabetonowanej sceny politycznej. Zbliżające się wybory samorządowe, to okazja pozwalająca naruszyć monopol partyjny, który dlatego nie ma silnych przeciwników, ponieważ komitety obywatelskie, jak to miało miejsce w Elblągu w 2013 r., wystąpiły zbyt licznie i dodatkowo walczyły miedzy sobą. Nic takiego nie powinno się po raz drugi zdarzyć, dlatego podjętą przez Elbląską Koalicję Obywatelską inicjatywę popieram, ponieważ również w podobnym celu mającym łączyć wszystkie środowiska obywatelskie powołany po referendum został KWW Wolny Elbląg.
W trakcie wyborów w 2013 r., pomysł ten, co wiemy, nie wypalił, a skutkiem tego było, że żaden komitet obywatelski nie wprowadził do Rady Miejskiej Elbląga swojego przedstawiciela. Wyciągając naukę z porażki, która była udziałem nas wszystkim, uwzględniając jednak wynik jaki wspólnie osiągnęły komitety obywatelskie, jestem przekonany, że wystawiając jeden Obywatelski Komitet Wyborczy, staniemy się równorzędnym przeciwnikiem dla PO i PiS, czy SLD.
Dlatego, osobiście, oraz w imieniu licznego grona osób, które tworzyły Wolny Elbląg jestem gotowy do uczestnictwa i doprowadzeniu do pozytywnego sfinalizowania podjętej inicjatywy. Ponieważ jestem przekonany, że zamysł ten ma szansę odnieść pełny sukces, jeżeli zostanie utworzony jeden silny komitet obywatelski ponad podziałami partyjnymi.
Kazimierz Falkiewicz