Kiedy ty milczysz, ktoś inny cierpi. Reaguj! Masz prawo!
fot. źródło: www.e-grajewo.pl
Bywają rodziny, w których spokój i harmonia są zakłócane przez notoryczne kłótnie. Niektórych z nich, po prostu nie da się przeoczyć. Kiedy stajemy w obliczu ludzkiej krzywdy, bez wątpienia powinniśmy podjąć działania zapobiegawcze.
Niejednokrotnie taka decyzja przestaje być oczywistą reakcją. Świadkowie przestępstw boją się, że osoby na które składają doniesienie, mogą w odwecie zaburzać ich poczucie bezpieczeństwa.
- Przede wszystkim, przestępstwo znęcania się może zgłosić każdy (pracownik socjalny, sąsiad, osoba najbliższa lub też ta, nad którą ktoś się znęca). Doniesienie można zgłosić przychodząc do komendy lub też np. policjantowi dzielnicowemu. Przy UM w Elblągu działa tzw. zespół interdyscyplinarny, zajmujący się programem „Niebieska Karta”. Policja ma wpływ, jednak potrzebne jest tylko zgłoszenie o takiej osobie, a my podejmiemy stosowne działania. Zdarzają się przypadki zgłoszonego znęcania się nad rodziną, gdzie sprawca po interwencji nie wraca już do miejsca zamieszkania bo zostaje np. tymczasowo aresztowany przez sąd. Prokurator natomiast, może (w przypadku niezastosowania aresztu tymczasowego) wydać zakaz zbliżania się sprawcy do ofiary, na czas prowadzonego postępowania lub nawet na czas tego postępowania nakazać mu wyprowadzenie się z mieszkania ofiary – tłumaczy Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policja przyjmuje również anonimowe zgłoszenia, które dają niemalże stuprocentowe bezpieczeństwo osobie zgłaszającej.
W Polsce działa również kampania Rzecznika Praw Dziecka „REAGUJ! MASZ PRAWO!”, której celem jest uświadamianie społeczeństwu, że właściwa postawa wobec agresji oraz przemocy, to nie tylko nasza dobra wola, ale i obowiązek. Filmy zamieszczone na stronie internetowej kampanii ukazują, jak w delikatny sposób zwrócić uwagę osobie, która wykorzystuje swoją przewagę siłową lub emocjonalną, krzywdząc w ten sposób dziecko.
Jeżeli jesteśmy świadkami przemocy, pamiętajmy, że my też możemy stać się ofiarami. Choć taka reakcja być może nie jest łatwym zadaniem, mimo wszystko warto mieć świadomość, że dzięki nam może skończyć się czyjeś cierpienie.