Kilkugodzinne kolejki do elewatora. Kierowcy tracą nerwy
fot. Konrad Kosacz
Kilkanaście samochodów ciężarowych z naczepami stoi na ul. Portowej. Kierowcy czekają na swoją kolej wjazdu do elewatora zbożowego. Blokują przy tym ruch na tej ulicy. Pracownicy firmy Glencore – właściciela elewatora dodają, że nic nie mogą poradzić na korki.
Około 20 ciężarówek z naczepami i ciągniki stoją na ulicy Portowej, czekając na swoją kolej wjazdu do elewatora zbożowego firmy Glencore. Przywieźli rzepak do skupu. Tymczasem kolejka rośnie, żar leje się z nieba i nerwy puszczają. Zarówno kierowcom ciężarówek i ciągników, jak i zmotoryzowanych elblążan jeżdżących tą ulicą.
- Portowa jest zakorkowana. Nie wiem czy to przez ten remont Browarnej czy też przez czekające na ulicy ciężarówki – alarmował nas jeden z czytelników. – Szukamy objazdu i natrafiamy na sznurek ciężarówek.
Na miejscu okazało się, że ruch tamują głównie samochody dostawcze z rzepakiem. Kierowcom tych pojazdów również puszczają nerwy.
- Oni tam pracują od 8.00 do 16.00 w elewatorze. Wygląda na to, że jak do godz. 16.00 tam nie wjadę, będę musiał spędzić noc w samochodzie – mówił nam kierowca ciężarówki. – Przywiozłem rzepak do skupu i nie opłaca mi się teraz wracać. Będę czekał.
Przedstawicielka firmy Glencore wyjaśnia, że w okresie skupu elewator pracuje nawet do godz. 22.00.
- To nie jest tak, że pracujemy tylko do godz. 16.00 – mówi. – Ostatnie samochody, 10 pojazdów, wpuszczamy do elewatora około godz. 17.00. Jednak rozładunek towaru nie trwa 10 minut. Z reguły pracę kończymy po godz. 21.00. Niestety nic na ten problem nie możemy poradzić.
Niedługo zacznie się skup zbóż. Wtedy można spodziewać się jeszcze większej kolejki ciężarówek do elbląskiego elewatora.