Zaawansowaną technologicznie i innowacyjną technologię testują amerykański Walmart i niemiecka REWE Group. Nośnik informacji o produkcie jest w tym przypadku niewidoczny dla ludzkiego oka. Jeśli technologia się przyjmie, zrewolucjonizuje nie tylko rynek opakowań. Jest na to duża szansa. Już ponad pół roku temu testowała ją konkurencyjna dla Wallmarta na rynku amerykańskim sieć handlowa Wegmans (ponad 58 tys. pracowników).

Aktualnie technologię testują m.in. największa sieć hieprmarketów w Stanach Zjednocznych Wallmart (2,3 mln pracowników na świecie) oraz druga co do wielkości (po EDEKA) oraz sieć supermarketów w Niemczech REWE Group (ponad 329 tys. pracowników), co świadczy o tym, że kody kreskowe mogą wkrótce odejść do historii.

O co w tym wszystkim chodzi? Brzmi to jak magia, bo technologia jest naprawdę bardzo zaawansowana. Czarno-biały kod kreskowy, który jest obecnie drukowany na miliardach opakowań niezliczonych towarów konsumpcyjnych może być zastąpiony przez niewidzialny kod kreskowy Digimarc, opatentowany przez amerykańską firmę o tej samej nazwie (Digimarc), który przypomina niewidzialny, mogący znajdować się nawet na całym opakowaniu, kod wodny. Co więcej kody kreskowe Digimarc mają jeszcze inną przewagę nad klasycznymi kodami kreskowymi. Mogą one bowiem być nośnikiem znacznie większej ilości informacji niż te, które zapewniają identyfikację produktów. Na przykład, możliwe będzie włączenie dodatkowych informacji marketingowych na opakowaniu.  Jądrem nowej technologii, a jednocześnie pilnie strzeżonym sekretem jest algorytm, który przetrwarza drukowane informacje w taki sposób, że jest ona nanoszona za pomocą malutkich, rozproszonych kropek. Te mogą być odczytywane tylko za pomocą specjalnych skanerów graficznych, wyposażonych w odpowiednie oprogramowanie do ich odczytu.

Nowe rozwiązanie technologiczne ma potencjał, by całkowicie zrewolucjonizować obsługę przy kasach, bowiem znacznie ułatwia proces skanowania produktu przez kasjera (nie trzeba już szukać kodu kreskowego na produkcie), jak również szybkość skanowania. Umożliwa ono bowiem także jednoczesne skanowanie kilku produktów. To wszystko znacznie przyśpiesza obsługę przykasową, ale stwarza potencjalne zagrożenia o czym się niestety nie wspomina. Chodzi mianowicie o fakt, że po wprowadzeniu tej technologii znacznie łatwiej będzie można zrezygnować z pracy kasjerów, zastępując ich maszynami, co już ma miejsce obecnie, szczególnie w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, choć póki co na badzo niewielką skalę. Wprowadzenie tej technologii może spowodować prawdziwą lawinę automatyzacji, która będzie prowadziła do wyeliminowania pracowników i zastąpienia ich maszynami.