Elbląski Oddział Kongresu Nowej Prawicy wystosował w dniu dzisiejszym list otwarty do Prezydenta Elbląga w sprawie likwidacji elbląskiej Strefy Płatnego Parkowania. Uważamy, że dalsze funkcjonowanie SPP jest niezasadne, w związku z czym będziemy przekonywać Prezydenta Elbląga do jej likwidacji – piszą działacze KNP.

Elbląski Oddział Kongresu Nowej Prawicy pragnie zwrócić Pana uwagę na wątpliwą zasadność funkcjonowania elbląskiej Strefy Płatnego Parkowania. Strefa Płatnego Parkowania w swoim obecnym kształcie została powołana do życia uchwałą Rady Miejskiej w Elblągu nr VII/180/2011 z dnia 30 czerwca 2011 r.

Według strony internetowej elbląskiego ZKM drastyczne poszerzenie SPP miało być „najprostszym, a jednocześnie najbardziej efektywnym rozwiązaniem problemu ograniczonego dostępu do miejsc postojowych”. Naszym zdaniem problem deficytu miejsc parkingowych został przez poprzednie władze miasta zbyt wyolbrzymiony i był jedynie pretekstem, aby po raz kolejny sięgnąć do kieszeni mieszkańców poprzez wprowadzenie swoistego haraczu za parkowanie.

Należy zauważyć, że drastyczne powiększenie obszaru SPP przyniosło de facto skutek odwrotny od zamierzonego, ponieważ większość mieszkańców zaczęło szerokim łukiem omijać strefę w poszukaniu bezpłatnych parkingów, przez co na parkingach osiedlowych zaczęło robić się coraz tłoczniej (a przecież już i bez tego większość parkingów osiedlowych jest zatłoczona). Taka sytuacja naraża mieszkańców (nawet tych niezmotoryzowanych) na dodatkowe koszty, ponieważ wymusza powstawanie coraz większej ilości szlabanów na elbląskich osiedlach.

Tymczasem według naszych obserwacji parkingi objęte SPP często stoją niewykorzystane nawet w połowie, co wydaje się być skandalicznym marnotrawstwem miejsc parkingowych. Według nas funkcjonowanie SPP uderza także w elbląskich przedsiębiorców (szczególnie tych drobnych, których w Elblągu każda władza wydaje się lekceważyć). Płatne parkingi mają bez wątpienia negatywny wpływ na ich obroty, a dodatkowo oznaczają dla nich zupełnie niepotrzebne wydatki, przez co Elbląg staje się miastem nieprzyjaznym biznesowi.

Chcielibyśmy także zwrócić Pana uwagę na fakt, iż przychody, które generuje SPP są wręcz symboliczne – w 2012 r. było to zaledwie 1,2 mln zł, co stanowi zaledwie ok. 0,2% budżetu miasta (a przecież od tej kwoty należy jeszcze odliczyć wynagrodzenia pracowników ZKM obsługujących strefę). Warto również nadmienić, że miejskie parkingi zostały wybudowane z naszych podatków, więc naszym zdaniem elblążanie powinni mieć prawo do korzystania z nich bez ponoszenia jakichkolwiek dodatkowych opłat.

Mając na uwadze powyższe, zwracamy się do Pana z prośbą o podjęcie działań w celu likwidacji Strefy Płatnego Parkowania w Elblągu. Prosimy o informację zwrotną, czy zamierza zająć się Pan tym problemem, a jeśli nie, to dlaczego?

Prezes elbląskiego Oddziału Kongresu Nowej Prawicy
Adrian Meger