Kobiety będą profesjonalne? Kluby powiedziały "tak" lidze zawodowej
fot. archiwum elblag.net
Kluby kobiecej ligi piłki ręcznej chcą wejść w buty, które przetestowały już kluby męskie w ramach zawodowej Superligi. Dziesięciu przedstawicieli klubów najwyższej klasy rozgrywkowej - w tym Stanisław Tomczyński, prezes Kram Startu Elbląg - oraz 3 czołowych z zaplecza, prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki oraz prezes PGNiG Superligi mężczyzn Łukasz Gontarek spotkali się, aby wspólnie rozważyć powołanie do życia handballowej ligi zawodowej kobiet. Wszyscy zgodnie oświadczyli, że to jedyna droga do profesjonalizacji żeńskiego szczypiorniaka, który od dawna domaga się rozwojowego i dochodowego planu na przyszłość. Sytuację wyjściową mają w miarę komfortową, ponieważ mogą skorzystać z doświadczenia reformy, która w tym sezonie uczyniła męskie rozgrywki świetnym produktem sportowym.
Chcieć, nie oznacza rzecz jasna móc. Tak jak w przypadku klubów męskiej Superligi, muszą zostać spełnione warunki podstawowe, jak powołanie do życia spółki zarządzającej ligą, przekształcenie stowarzyszeń w spółki akcyjne oraz wykazanie się odpowiednim budżetem. Sama transformacja w spółkę akcyjną to koszt kilku tysięcy złotych. W tym momencie ten warunek spełniają tylko MKS Selgros Lublin, Metraco Zagłębie Lubin oraz Energa AZS Koszalin, a liga zawodowa miałaby wystartować już we wrześniu 2017 roku, czyli za 5 miesięcy. To zarówno dużo, jak i mało czasu. Klubom męskiego szczypiorniaka ta sztuka się udała i efekt jest bardzo zadowalający.
Nie ma pewności, co do tego, kto miałby zostać sponsorem strategicznym nowych rozgrywek. Na spotkaniu obecny był prezes Łukasz Gontarek, więc możliwe, że mogłoby nim zostać PGNiG, które jest mecenasem ligi mężczyzn. Bardzo ważne byłoby również podpisanie kontraktu na transmisje telewizyjne. W tym momencie w grę wchodzą Telewizja Polska oraz Polsat. Jeśli te sprawy uda się załatwić, istnieje duża szansa, że w końcu piłkarki ręczne doczekają się profesjonalizacji na wzór piłkarzy.
Start Elbląg już jakiś czas temu sondował możliwość zmiany w spółkę akcyjną. To byłby jasny przekaz dla sponsorów, że klub jest dobrym partnerem biznesowym, a jak wiadomo, im więcej pieniędzy w kasie, tym lepiej. Najgorzej rysuje się sytuacja zespołów z dolnych rejonów tabeli, jak Olimpia-Beskid Nowy Sącz czy KPR Jelenia Góra, które i tak ledwie wiążą koniec z końcem.
Najbliższe miesiące powinny być rozstrzygające, czy Superliga - tak męska, jak i żeńska - będzie wspólna.
Powiązane artykuły
MOSiR kontra Kibice. Nowe porządki, nowe stawki
07.09.2016 komentarzy 5
W kwietniu Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Centrum Sportowo-Biznesowe stały się jednym ciałem administracyjno-prawnym. Na czele połączonych jednostek...
Kram Start Elbląg otrzyma dodatkowe wsparcie finansowe od Miasta
17.03.2017 komentarzy 2
Kilka tygodni temu Urząd Miejski w Elblągu rozstrzygnął trzy konkursy z zakresu zadań publicznych związanych ze sportem. Najwyższe dofinansowanie, jak w latach...
Pożegnanie sezonu ze Startem. [ANKIETA] na najlepszą piłkarkę sezonu! (+foto)
24.05.2017
Jak zdążyło się już przyjąć, ostatnim meczem sezonu dla zawodniczek elbląskiego Kram Startu jest potyczka ze swoimi najwierniejszymi fanami. W Hali...
Superliga kobiet pod auspicjami Telewizji Polskiej. To pierwszy krok do Ligi Zawodowej?
26.05.2017 komentarzy 1
Od nowego sezonu ligowego - 2017/2018 - Superliga kobiet, w której występują piłkarki ręczne trzeciej drużyny w Polsce, czyli Kram Startu Elbląg, będzie...
Jest zgoda na spółkę akcyjną w Kram Starcie Elbląg
13.06.2017
Zarząd superligowego klubu piłki ręcznej Kram Start Elbląg podjął decyzję o powołaniu do życia spółki akcyjnej. Uchwała została przegłosowana...