Kobiety jeszcze poczekają na porody bez bólu
Od ponad roku Ministerstwo Zdrowia obiecuje zmiany w modelu stosowania znieczulenia podczas porodu. Na tę rewolucję czekają tysiące kobiet. Według zapowiedzi resortu, wprowadzone mają zostać nowe standardy opieki nad rodzącą. Niestety kolejne prace nad rozporządzeniem znowu stanęły w miejscu, gdyż problem tkwi w liczbie anestezjologów, których ciągle brakuje. W dalszym ciągu nowe zasady nie rozstrzygają, czy anestezjolog musi być cały czas przy porodzie, czy też może być dostępny w każdej chwili. A to zasadnicza różnica.
W tej chwili każdy szpital działa na własną rękę. W jednej placówce rodzące w ogóle nie otrzymują znieczulenia, w innej za poród bez bólu słono płacą. Niejasne jest wciąż sformułowanie - „na życzenie” - bo w rozporządzeniu dotyczącym m.in. metod łagodzenia bólu porodowego napisano, że to lekarz decyduje o zastosowaniu "farmakologicznych metod", czyli znieczulenia. Kobieta, nawet bez przeciwwskazań, będzie więc skazana na ocenę lekarza. Pytamy więc, z jakich form łagodzenia bólu okołoporodowego mogą skorzystać rodzące w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.
- Stosujemy wszystkie możliwe formy znieczulenia okołoporodowego, a więc znieczulenie podpajęczynówkowe (red: stosowane w czasie planowego cięcia cesarskiego) , wziewne - gaz medyczny Entonox, immersja wodna (red: poród w wodzie) oraz znieczulenie dożylne przeciwbólowe – wymienia lek. Hanicenta Rzepa, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego WSZ w Elblągu. Kobieta rodząca może skorzystać z form łagodzenia bólu zawsze, przy braku przeciwwskazań medycznych. Przeciwwskazania medyczne są bardzo ograniczone ze względu na niewielkie działanie uboczne proponowanych przez nas metod, nie szkodzące dziecku i matce – dodaje. Jak podkreśla lekarz Hanicenta Rzepa, wszystkie formy znieczulenia są bezpłatne i praktycznie każda pacjentka korzysta z różnych form znieczuleń.